fot. Antonia Zofia Tereszko
Nie ma rajów innych niż raj utracony.
(J.L. Borges)
Głogi i jarzębiny
zarastały park wokół dworu
Nikt do niego nie bronił dostępu
Słońce migotało wśród drzew
w złotorudych czuprynach
trzaskały gałęzie - leszczyna
szła na łup,
strzały śmigały w niebo,
proce namierzały się nawzajem
sypiąc głogowym gradem
Jesienią zapomniane korale
na gałęziach karmiły wrony i sójki
...a jeden potrójny sznur
jarzębinowych korali
co roku składano
w opuszczonej wiewiórczej dziupli
- dopóki czyjaś niecierpliwa dłoń
nie zerwała przetartej już nitki
kalecząc skórę i znacząc żółknące
liście rudymi plamkami...
Potem bramy parku zamknięto
na głucho i otoczono go murem -
jarzębiny poszły pod topór,
ptaki same uciekły
Nikt nie wie, co dzieje się w środku
i kiedy będzie można tam wrócić
KOMENTARZE