wąsik à la Hitler
był dla mnie przez pierwsze lata
jedynie atutem urody
kochanego dziadka
aż któregoś dnia odkryłam
ze zdumieniem
że Hitler to Hitler
i że wąs wpisał się w historię
wydoroślałam ale nie na tyle
żeby zgodzić się że moda
była pierwsza
a dziadkowi było z nią do twarzy
przyszła wojna skończyła się wojna
a wierny zasadom dziadek
wyruszał na polowania
pielęgnując swój siwy wąsik
kazałam mu go zgolić
i wtedy pierwszy raz doświadczyłam
że naturalne skojarzenia
nie zachwycają dorosłych
teraz po tylu tylu latach
wąs dziadka mnie rozczula
jak charty biegnące przed nim
których już dawno nie ma
o wąsach Hitlera zapomniałam
*
Kraków, 2 lutego 2002