To żarte urządzenie z Wrocławia
bilety w pewnym sensie zniesławia,
gdy dać mu bilet,
wgryza się chwilę
i... chrup, ślad używania* zostawia.
(ebs, *używania na całego a przynajmniej na pół gwizdka)
a to drugi limeryk:
Ten mały zezowaty Kasownik,
syn swojej starej matki Blachowni,
na biletach wrocławian
ślady zębów zostawiał,
wiecznie nienasycony pracownik.
i jego możliwy wariant:
Pewien nienasycony kasownik,
syn starej matki z dawnej blachowni,
na biletach wrocławian
ślady zębów zostawiał,
ów mały zezowaty bojownik.
I okolicznościowe epitafium:
Tu leży Kasownik Wrocławski,
nie wrócą go żadne zdrowaśki!...