obie nóżki niedługie
jedna krótsza od drugiej
przyszło kłamstwo po rozum do głowy
próżno szuka synapsy
rozum zeszedł już na psy
w telewizor się gapi plazmowy
pomyślało o w mordę
też do mediów się dorwę
po co ganiać za prawdą po lasach
siądę sobie przy godle
przed ołtarzem wymodlę
jak tam było... bóg honor i kasa
wszyscy wokół złodzieje
przekopiemy mierzeję
zagonimy opornych do kojca
tylko nasza ojczyzna
każdy rację nam przyzna
bo to słowo pochodzi od ojca
alleluja i w brzozy
będzie cud ludu boży
darmo krzyżyk i wódka z zakąską
święci my oni winni
jak się kłamstwo zaślini
skrzywi gębę i wytrze ją
Polską
*
Kos, 13 października 2018
pan prezydent i ona
prezydentowa żona
oraz premier na klęczkach
nasza Polska niewolna
niby pokój a wojna
kłamstwa wpierane w pęczkach