Adam Gwara: WARSZAWSKA WIOSNA
przypłynęła Powiślem po Wiśle
zaiskrzyła radością w Radości
pokociły się myszy na Mysiej
odmłodniały bzy w Starej Miłosnej
posprzątała po zimie na Bródnie
odświeżyła wiewiórki w Łazienkach
Pragę Północ zmieniła w południe
biust uniosła warszawskiej syrence
krokusami zakwitła na halach
na Koszykach Mirowskiej Różycu
przywróciła Ochotę krasnalom
ogrodowym i parkom księżyce
rozbieliły się kwieciem Bielany
forsycjami zapłonął Mokotów
psy ze szczęścia olały kasztany
wyszczerzając się wdzięcznie do kotów
teraz pewnie już jest w Białołęce
tak jak pierwsze jaskółki doniosły
na Żeraniu zbudziła kaczeńce
też nie mogły doczekać się wiosny
*
Izabelin, 6.4.2020
*
Elżbieta Binswanger-S.: * KRAKOWSKA WIOSNA *
Dopłynęła Wiosna do Krakowa
wyziębiona przez Baranią Górę,
aż się smok wawelski przed nią schował,
nie o taką chodziło mu córę.
Na rozgrzewkę zbudziła jaskółki,
jedna przecież wiosny nie uczyni,
krety się gramolą spod podściółki,
posłuszne rozkazowi sprawczyni.
Po czym wzięła zakręty z impetem,
by na moście dębnickim hamować,
z dziewczęcia zmieniła się w kobietę,
nie czas dziewiczych listków żałować.
A w Krakowie, jak zwykle w Krakowie,
najpierw Planty kwieciem posypała,
tu się w przerwie, rzekła, zadomowię,
i się w Lasku Wolskim zatrzymała.
W pozimowym lesie robót ducka,
tu przebija się przebiśnieg w męce,
tam wawrzynek wilczełyko w kuckach,
pomoc niosą Wiosny sprawne ręce.
Już zawilce widne pośród ściółki
zaraz będą ich pełne polany
delikatne jak cienkie bibułki,
w zwiędłych liściach niczym ikebany.
Siada Wiosna na Kopcu Kościuszki
i spogląda okiem gospodarskim,
przegoniwszy późne jemiołuszki,
tu planuje mlecze, tam przylaszczki.
Zaraz utka puszyste dywany
z fioletowo-błękitnych miodunek,
w pierwszym ciepłym słońcu wydziergany
wyjątkowo uroczy malunek.
A wieczorem, wieczorem, ach, teatr,
przed Słowackim tęczowe rabatki,
u stóp Fredry pełnia kwietnych meandr,
i, jak wszędzie, wszędobylskie bratki.
Nie omija także Nowej Huty
na Centralnym Placu* poczynając,
cóż, że humor w Hucie trochę struty,
stare miejsca z nowa nazywają...
...tu Aleja Róż i zimą kwitnie,
Nowa Huta będzie wiecznie "Nowa",
pośród nowych nazw uda się sprytnie
tamtą młodość Wiośnie wyczarować.
I zabierze się Wiosna na barce
coraz bardziej rozbujaną Wisłą
tylko czemu nie w głowie jej harce,
czemu szczęście tego roku prysło?
*
Zurich, 6.4.2020