zamyślam się płaczę
tyle we mnie łez
ile korali na sznurze
sukni na ozdobę
a te jedne na ulgę
a te drugie bo modne
jedne noszę w sobie
drugie wieszam na sobie
krzyżuję palce ponad
i rozważam myśli
czasami na pociechę
czasami na noże
*
Zurich, 24.5.20