Dlaczego Barańczak zdecydował się przetłumaczyć słowo "windwell", wiatrak? = windmill? jako "studnię wiatrów", tego nie wiem. Może dlatego, że jest mowa o wyschnięciu? Chodzi o wydobywanie wody za pomocą pompy poruszanej przez wiatrak (zdj. w galeryjce)
"well - well of the winds - windwell" google tłumaczy: "studnia, szyb, komin (w speleologii) - studnia wiatrów - wiatrak"
data powstania: 1 lipca 1933, poprawiony w styczniu 1936
pierwsza publikacja: New English Weekly, 16 lipca 1936
potem w zbiorach: "Twenty-five Poems" ("Dwadzieścia pięć wierszy") (1936) i "Dylan?s Collected Poems" ("Wiersze zebrane Dylana") (1952)
a także w: "The Collected Poems of Dylan Thomas", The New Centenary Edition, pod redakcją Johna Goodby'ego (2014) i "The Dylan Thomas Omnibus" (2014), oba opublikowane przez Orion.
Dalsze informacje: w zeszycie 3, wiersz "trzydzieści siedem", znacznie skrócony 21 stycznia 1936
Dlaczego wiatr wschodni chłodzi, a wiatr południowy ochładza?
Nie będzie znany, dopóki studnia wiatrowa nie wyschnie
A zachód już nie utonął
W wiatrach, które przynoszą owoce i skórkę
Wiele setek upadków;
Dlaczego jedwab jest miękki, a kamień rany
Dziecko będzie kwestionować wszystkie swoje dni,
Dlaczego nocny deszcz i krew z piersi?
Oboje gaszą jego pragnienie, otrzyma czarną odpowiedź.
Kiedy przyjdzie Jack Frost? pytają dzieci.
Czy mają ścisnąć kometę w pięści?
Nie dopóki, z wysokości i z dołu, ich kurz
Kropi w oczach dzieci długi sen
A zmierzch jest pełen duchów dzieci,
Biała odpowiedź powinna odbić się echem od dachów.
Wszystko jest znane: rady gwiazd
Wzywa niektórych treści do podróżowania z wiatrem,
Chociaż o co pytają gwiazdy, gdy krążą?
Raz za razem wieże niebios
Słychać niewiele, dopóki gwiazdy nie zgasną.
Słyszę treść i ?Bądź zadowolony?
Dzwoni jak dzwonek na korytarzach,
I ?Nie znam odpowiedzi? i wiem
Brak odpowiedzi na płacz dzieci
Odpowiedzi echa i człowieka mrozu
I upiorne komety nad wzniesionymi pięściami.
(google)
[4]: Ponieważ kilka osób (kilku Panów), odpowiedziało mi na fb na pytanie, jak dokładnie działa taka pompa wiatrowa (windwill, "studnia wiatrów"), zapisuję to tutaj, żeby nie przepadło:
Wiatr kręci wiatrakiem ( nie będę tłumaczył, bo wiem dlaczego ten wiatrak wygląda inaczej niż te. które produkują prąd i mają tylko trzy śmigła). Ten wiatrak ma korbowód ( tak jak w silniku spalinowym) i nim kręci. Na tym korbowodzie jest ( i porusza się się góra-dół) długie "coś" co w ziemi ( a ma jeszcze zawory) to jak idzie do góry to wysysa wodę i pompuje do góry a jak idzie w dół to ma zamknięte zawory i woda z powrotem nie spada w dół. I tak w kółko ( jak wieje wiatr) a tuż przy ziemi z tego otworu wylewa się wypompowywana z pod ziemi woda. Generalnie do podlewania albo do zbiornika. Tak w skrócie.
W wiatraku jest (najczęściej) przekładnia redukcyjna (zwalniająca obroty x razy i tyle samo zwiększając moment obrotowy), a za nią współpracujące pod kątem prostym dwa koła zębate, "skręcające" obrotową oś śmigła o kąt prosty, w dół. Dlatego ten wał, przenoszący moc ze śmigła do ssąco-tłoczącej pompy klapowej (umieszczonej w studni pod wiatrakiem) może spokojnie obracać się wewnątrz wieży.
Woda zbiera się w studni - tak jest prościej
Bez studni trudniej o wodę po prostu.
Na dnie studni jest pompa klapowa z klapami (zaworami) ze skóry kiedyś, dziś z jakiegoś badziewia.
Ruch obrotowy wału wewnątrz wieży skręcany jest ponownie o 90 stopni i - przy pomocy wykorbienia (maszyny proste > korba) i korbowodu jest zamieniany na posuwisto-zwrotny ruch góra-dół tłoka pompy.
Tłok pracuje w cylindrze - stanowią razem naczynie o zmieniającej się cyklicznie objętości.
W tym naczyniu są dwa otwory zamykane jednostronnym zaworkiem-klapką, stąd nazwa urządzenia.
Dolny zawór otwiera się tylko podczas ruchu w dół, kiedy zespół tłok-cylinder zwiększa objętość, a górny zawór otwiera się przy ruchu tłoka w górę.
W ten sposób tłok zasysa wodę z dołu (ze studni), a tłoczy ją w górę (do rurociągu).
Ruch tłoka jest wymuszony naciskiem i pociągiem korbowodu, więc pompa musi działać, o ile wieje wiater
Taka pompa może podnieść wodę o kilka metrów. Działa powoli i niezbyt szaleńczo wydajnie, ale jeśli wieje przez cały dzień...
Walter Chełstowski Wiatrak do prądu ma ogromne rozmiary, a dzięki temu ogromną moc, które umożliwiła dopiero nowoczesna technologia i konstrukcja - dlatego łopaty śmigła zbudowane są z laminatu, jak skrzydła szybowca - i bardzo do nich kształtem podobne, posiadają profil laminarny, gładkie powierzchnie i specjalnie wyprofilowane krawędzie spływu, żeby zmniejszyć hałas. Tak zdecydowały wyniki badań aerodynamicznych - taki kształt jest najbardziej efektywny i stawia najmniejsze opory przy największej wytwarzanej sile ?nośnej?.
Kowalscy konstruktorzy wiatraków pompujących wodę w Holandii, albo na arizońskiej prerii jeszcze nie znali tych opracowań
A poza tym - wiatraczki studzienne są znacznie mniejsze i mogły - bo musiały - być zbudowane z prostych materiałów: żelastwa i drewnostwa. Więc i kształty mają bardziej tradycyjne?