("5. Gola", z cyklu: "I SETTE PECCATI CAPITALI" - "SIEDEM GRZECHÓW GŁÓWNYCH")
Jestem twoją Nyotaimori
zjedz ze mnie po kolei
wczorajszą złość
i poranny żal
zliż rdzę po obrączce
i zapach dawnego życia
w którym byłam umiarkowana
i lekko zachmurzona
lód zamarzał na mnie
w każdej okolicy
ale teraz nie chcę
więcej o tym słyszeć
zatkaj mi uszy językiem
bym nie słyszała nic
oprócz twego tętna
zasłoń mi sobą oczy
bądź wokół jako w niebie
tako i na ziemi
chcę być w tobie jak dybuk
po same czubki palców
niech twoja skóra
będzie mi granicą
niech twój głód
nigdy się nie kończy
* * *
(obraz: "La gola. Sette peccati capitali" Hieronymusa Boscha, Muzeum Prado w Madrycie; ilustracja tymczasowa, nie bardzo oddająca sam wiersz, w oczekiwaniu na obraz Moniki Gortel z jej cyklu "7 grzechów głównych")
KOMENTARZE