LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

POEZJA 29.09.2023 09:33
zdj.: Bundesarchiv
Niemieccy żołnierze w zniszczonym francuskim lesie, 1914

Rainer Maria Rilke: Stawcie się i wystraszcie straszliwego boga!


Stawcie się i wystraszcie straszliwego boga! Przeraźcie go.

Rwanie się do bitki rozwydrzało go od niepamiętnych czasów. 

Niech teraz wasz ból naciera, niech zagrzewa was do nowej, 

bolesnej walki z zaskoczenia wbrew jego wściekliźnie.


Jeśli nawet przymusza was krew, wzniosła krew waszych ojców: 

niechaj przytomność umysłu was nie opuszcza. 

Nie ulegajcie nakazowi przeszłości, co było to było. 

Sprawdzajcie, czy to wasz ból. Aktualny ból. Ból też potrafi triumfować. 

Och! Oto sztandar porywa was, wraz z wiatrem wiejącym od wroga!

Który? Ten z bólu. Sztandar bólu. Ta ciężko trzepocząca płachta bólu. 

Każdy z was wycierał nią swoją spoconą, nagłym zrywem rozognioną twarz. 

Wszystkie wasze twarze uwidaczniają się na niej w swych rysach.


Możliwych przyszłych rysach. Oby nienawiść nie zagościła

w nich na stałe. Ale w to miejsce zadziwienie, ale słuszny ból, 

ale chwalebny gniew, wywołany w was przez narody,

te ślepe narody wokół, nagle zaburzające wam jasność widzenia;

te - z których wy gorliwie, jak z powietrza i z ziemi, oddech i wsparcie czerpiecie. 

Albowiem zrozumieć, albowiem uczyć się i wiele z tego z honorem

dochowywać, również z tego obcego, było waszym bezsprzecznym zadaniem.


Teraz jesteście ponownie zdani tylko na siebie. Lecz tym razem sprawa jest większa. 

Nawet jeśli nie jest to cały świat, przecież nie jest, to dla was niech będzie światem! 

I użyjcie swojej rozwagi jak lustra, które obejmuje także słońce i niech słońce w was

zwraca się przeciwko tym, którzy błądzą. 


(Wasz własny błąd niechaj boleśnie spłonie w tym straszliwym sercu.)


(tł. Ela Binswanger)





Rainer Maria Rilke: Auf, und schreckt den schrecklichen Gott!


Auf, und schreckt den schrecklichen Gott! Bestürzt ihn.
Kampf-Lust hat ihn vor Zeiten verwöhnt. 

Nun dränge der Schmerz euch, dränge ein neuer, 

verwunderter Kampf-Schmerz euch seinem Zorne zuvor.


Wenn schon ein Blut euch bezwingt, ein hoch von den Vätern
kommendes Blut: so sei das Gemüt doch immer noch euer. 

Ahmt nicht Früherem nach, Einstigem. 

Prüfet, ob ihr nicht Schmerz seid. Handelnder Schmerz. 

Der Schmerz hat auch seine Jubel. O, und dann wirft sich die Fahne
über euch auf, im Wind, der vom Feind kommt!
Welche? Des Schmerzes. Die Fahne des Schmerzes. 

Das schwere schlagende Schmerztuch. Jeder von euch hat sein schweißend
nothaft heißes Gesicht mit ihr getrocknet. 

Euer aller Gesicht dringt dort zu Zügen zusamm.


Zügen der Zukunft vielleicht. Dass sich der Hass nicht dauernd drin hielte. 

Sondern ein Staunen, sondern entschlossener Schmerz,

sondern der herrliche Zorn, dass euch die Völker,
diese blinden umher, plötzlich im Einsehn gestört;
sie - , aus denen ihr ernst, wie aus Luft und aus Bergwerk,
Atem und Erde gewannt. Denn zu begreifen,
denn zu lernen und vieles in Ehren
innen zu halten, auch Fremdes, war euch gefühlter Beruf.


Nun seid ihr aufs Eigne wieder beschränkt. Doch größer
ist es geworden. Wenns auch nicht die Welt ist, bei weitem, -
nehmt es wie Welt! Und gebrauchts wie den Spiegel,
welcher die Sonne umfasst und in sich die Sonne
wider die Irrenden kehrt. 


(Euer eigenes Irrn brenne im schmerzhaften auf, im schrecklichen Herzen.)


Monachium, początek sierpnia 1914, z: "Fünf Gesänge", Kriegs-Almanach 1915, piąta z serii "Pięciu pieśni"



Przypisy:
[1]:

Rainer Maria Rilke i rok 1914 oglądany wstecz


Listopad

W opublikowanym przez Insel Verlag "Kriegs-Almanach 1915" ukazuje się Pięć pieśni (Fünf Gesänge. August 1914).


*


Niech was nie zhańbi skarga. Skarżcie się. Wtedy nareszcie

prawdą się stanie niewiadomy,

niepojęty dla nikogo los?


(tł. Mieczysław Jastrun)


*


26 października

Matce Norberta von Hellingratha, księżnej Cantacuzene, przesyła Rilke swój wiersz "Do Hölderlina". "Zapisałem go na ostatnich wolnych stronicach czwartego tomu jego dzieł, które czytałem podczas pobytu w Irschenhausen".


17 września

W Irschenhausen spotyka Rilke malarkę Loulou Albert-Lazard, należącą do grona artystów zaprzyjaźnionych z Edith von Bonin. Rilke ofiarowuje Lulu egzemplarz swego przekładu powieści André Gide'a "Powrót syna marnotrawnego" wraz z dedykacją "Heimkehr: wohin? Da alle Arme schmerzen und Blicke, alle, mißverstehn" ["Powrót do domu: Ale dokąd? Gdy wszystkie ramiona bolą a spojrzenia, wszystkie, nie rozumieją" (tł. ebs)]. W ciągu następnych miesięcy pisze poeta dla Loulou Albert-Lazard piętnaście wierszy i dedykacji, wśród nich strofy "Ausgesetzt auf den Bergen des Herzens" ("Porzucony na górach serca").


Sierpień / wrzesień

Podczas pobytu poety w Irschenhausen w dolinie Izary powstaje wiersz "Es winkt zur Fühlung fast aus allen Dingen" ("Do współuczucia z każdej rzeczy woła"). Rilke notuje również kilka szkiców, wśród nich pierwszą redakcję "Immer wieder, ob wir der Liebe Landschaft auch kennen" ("Wciąż tak samo, choć znamy krajobraz miłości") oraz ciąg dalszy utworu "Ausgesetzt auf den Bergen des Herzens" ("Porzucony na górach serca"). Wiersze te zostaną opublikowane dopiero kilka lat później, w "Insel-Almanach auf das Jahr 1923".


*


Wciąż tak samo, choć znamy krajobraz miłości?

wciąż od początku na przechadzkę we dwoje

wychodzimy pod stare drzewa i wciąż tak samo

kładziemy się pośród kwiatów, twarzą do nieba.


(tł. M. Jastrun)


*


2/3 sierpnia

Podczas pobytu w Monachium Rilke pisze w przypływie uniesienia "Pięć pieśni", sławiących "znanego ledwie z wieści, najdalszego, nieprawdopodobnego boga wojny". Jako "Fünf Gesänge / August 1914" ukażą się one w "Insel-Almanach auf das Jahr 1915".


*


Inni jesteśmy, zmienieni w Równych: każdemu

w pierś już niewłasną wskoczyło jak meteor serce.

Żarzące się serce żelazne z żelaznego wszechświata.


(tł. M. Jastrun)


*


Od 19 do 23 lipca

Rilke przebywa w Getyndze w gościnie u Lou Andreas-Salomé. Poeta sporządza dla niej odpis wiersza "Musi zginąć, ktokolwiek je pozna". Lou tak oto wspomina wspólnie spędzone dni tuż przed wybuchem pierwszej wojny światowej: "Wstawaliśmy o brzasku i wędrowaliśmy boso przez mokre od rosy łąki, rozkoszny zwyczaj, który nam pozostał jeszcze z czasów Wolfratshausen. Lipiec był wówczas upalny i jasny, bogaty w jagody i róże, nasycony słońcem".


Lipiec

Powstają wiersze "Klage. Wem willst du klagen, Herz?" ("Skarga. Komu poskarżysz się serce?") oraz "Man muß sterben weil man sie kennt" ("Musi zginąć, ktokolwiek je pozna"). Oba utwory zostaną opublikowane w roku 1918 w "Die Dichtung".


*


Komu poskarżysz się serce? Coraz to odludniejszą

drogę sobie torujesz wśród niepojętych

ludzi. Może tym bardziej daremną,

że nie zbacza w swym biegu,

nie zbacza w biegu w przyszłość,

w tę już straconą.


(tł. M. Jastrun)


*


20 czerwca

Rilke przesyła Lou Andreas-Salomé "osobliwy wiersz, skreślony tego ranka, który mimowolnie zatytułowałem 'Przemiana'".


*


Albowiem jest, zauważ, granica patrzenia.

A świat ujrzany chce prosperować w miłości.

Dokonało się dzieło spojrzenia,

czyń teraz dzieło serca

przy obrazach, co w tobie więzione


(tł. Adam Pomorski)


*


Wiersz ów poprzedził poeta mottem zaczerpniętym z książki Kassnera: "Droga od intymności do wielkości prowadzi przez ofiarę".


26 maja

Po "miesiącach pełnych niepokoju i nieoczekiwanych zdarzeń" Rilke powraca do Paryża. "Spoglądając wstecz, odczuwam smutek, lecz przyszłość także nie wydaje się radosna. Człowiek tkwi przygwożdżony do miejsca i chciałby zamknąć oczy setką powiek" - wyznaje poeta w liście do księżnej Marie Taxis.


Od 9 do 23 maja

Po rozstaniu z Magdą von Hattingberg Rilke, czując "bezgraniczną potrzebę samotności", wyjeżdża do Asyżu, by szukać pocieszenia w całkiem nieznanym sobie miejscu, które "podobne niezapisanej stronicy nie przywoła choćby najbłahszego wspomnienia". "Znów coś przeminęło z mej przyszłości".


Od 20 kwietnia do 4 maja

Rilke po raz ostatni gości w Duino. Na zaproszenie księżnej Taxis przebywa wówczas na zamku liczne grono: towarzysząca Rilkemu Magda von Hattingberg, Rudolf Kassner, Horatio Brown oraz syn księżnej Alexander (Pasza) wraz z rodziną. Poeta recytuje wiersze, Benvenuta koncertuje wraz z Kwartetem Triesteńskim, grając na fortepianie, na którym niegdyś zadziwiał swym mistrzostwem Liszt. Z początkiem maja Rilke i Magda von Hattingberg wyjeżdżają do Wenecji, gdzie dochodzi do ich ostatecznego rozstania.


Od 12 do 26 marca

Rilke i Magda von Hattingberg podróżują po Europie, przeżywając idyllę, o jakiej snuli żarliwie myśli w swych listach. Wyruszają najpierw do Monachium, następnie, wędrując przez jej rodzinne strony w Tyrolu, udadzą się do Zurychu, Winterthur oraz Bazylei. 26 marca zawitają do Paryża, gdzie dzięki jej obecności w serce poety zacznie wstępować nadzieja, iż powróci do swej twórczej pracy.


Od 26 lutego do 10 marca

Rilke gości w Berlinie, gdzie poznaje osobiście Magdę von Hattingberg. "Poczułem się, jakbym wciąż był młody; te najosobliwsze zrządzenia oraz muzyka, wspaniała dzięki Busoniemu. I jeszcze Muzeum Egipskie. Wszystko, co nieoczekiwane i dobre, przywiodło mnie tutaj" - wyznaje poeta w pełnym entuzjazmu liście do Lou Andreas-Salomé (9 III 1914).


Początek lutego

Powstaje esej "Lalki. O lalkach woskowych Lotty Pritzel" ("Puppen. Zu den Wachs-Puppen von Lotte Pritzel"), który zostanie opublikowany w marcowym zeszycie czasopisma "Die Weißen Blätter" [Białe kartki]. Rilke obejrzał wystawę lalek Lotty Pritzel na jesieni roku 1913 w Monachium, w październiku artystka przesłała mu kilka ich fotografii. Do tematu lalek powróci poeta na kartach "Elegii duinejskich".


26 stycznia

Rilke poznaje listownie Magdę von Hattingberg, pianistkę wykształconą pod okiem Ferruccia Busoniego. To Magda, zwana przez Rilkego Benvenutą, wprowadzi poetę w świat muzyki, grając dlań utwory Haendla, Bacha, Scarlattiego.


"Świat przemienia się w ów wspaniały żywioł... moje serce napełnia niewymowne szczęście. Pani muzyka rozbrzmiewa przede mną jak pora roku, która pewnego dnia nadejdzie... Nie pozwól, droga Przyjaciółko, by ten nowy, miły oku płomień zagasł, nawet jeśli tylko z rzadka mogę dorzucić drobne ziarenko żywicy mego serca, byś nasyciła się jego zapachem".


Styczeń

Rilke przekłada sonet Michała Anioła "In Morte di Vittoria Colonna" z roku 1547; opublikuje go w "Insel-Almanach auf das Jahr 1917". Powstają wówczas także dwa wiersze z cyklu "An die Nacht: Die große Nacht. Oft anstaunt ich dich" (opublikowany następnie w "Insel-Almanach auf das Jahr 1918") oraz "Hinhalten will ich mich. Wirke. Geh über".



zapisz jako pdf
zapisz jako doc (MS Word)
drukuj

KOMENTARZE

Czerwiec
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
27
28
29
30
31
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30