LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

POEZJA 15.10.2023 08:51
Izrael, 7 października 2023
fot. Ilan Rosenberg

7.10.


Radość Tory, sobota, październik,

w taki dzień niebo się rozerwało,

brak słów na opisanie tej zbrodni,

"ślepa wściekłość", to dużo za mało.


Simchat Tora, dzień szwii oktober,

wyć, płakać, rozpaczać by się chciało,

o, Allachu, o, Jahwe, o, Boże,

to za mało, za mało, za mało.


To po to synów rodzisz, kobieto,

słodkie, kochane, wdzięczne bobaski,

by otwierały na oścież piekło?


Czemu pozbawiasz ich, Boże, łaski,

czemu wraz z życiem dajesz im wściekłość,

czemu ich trujesz jadem szatańskim?





Hymn Izraela śpiewany po 7.10.







Przypisy:
[1]:

Dawid Grosman, Izrael, 13.10.2023: To, co dzieje się teraz, to namacalna cena, jaką płaci Izrael za lata uwodzenia przez skorumpowanych przywódców, którzy wiedli go po równi pochyłej do upadku, którzy niszczyli jego instytucje prawa i sprawiedliwości, jego wojsko, jego edukację, którzy gotowi byli narazić go na śmiertelne niebezpieczeństwo, byle tylko ich premier nie trafił do więzienia. [...]


Patrzę na twarze ludzi i widzę szok. Widzę odrętwienie. Na naszych sercach legł okrutny ciężar. Powtarzamy sobie raz po raz - to koszmar. Koszmar z niczym nieporównywalny. Brak słów, by to opisać, brak słów, by to pojąć.


Widzę też ludzi głęboko zdradzonych. Zdradzonych przez ich rząd - przez premiera i jego destrukcyjną koalicję. Zdradzono wszystko, co cenimy jako obywatele, zwłaszcza jako obywatele tego państwa. Zdradzono ideę będącą jego fundamentem i spoiwem, najcenniejszy nasz depozyt ? dom żydowskiego narodu - powierzony przywódcom, by sprawowali nad nim pieczę i traktowali go z należnym z szacunkiem. I co zobaczyliśmy? Co przywykliśmy widzieć i uznawać za nieuchronne? Zobaczyliśmy państwo porzucone w imię małostkowych planów, chciwości, cynizmu i obłędnej polityki ludzi o ciasnych umysłach. [...]


Przez ostatnie dziewięć miesięcy miliony Izraelczyków wylegały co tydzień na ulice, by protestować przeciwko rządowi i kierującemu nim człowiekowi. Był to ruch o wielkiej doniosłości, próba skierowania Izraela na właściwy kurs, ku pięknej idei, która legła u jego fundamentu - idei stworzenia domu dla żydowskiego narodu. Nie byle jakiego domu. Miliony Izraelczyków chciały zbudować liberalne, demokratyczne i pluralistyczne państwo, które miłuje pokój i szanuje wiarę wszystkich ludzi.


Zamiast wysłuchać, co mają do zaoferowania protestujący, Netanjahu wolał ich dyskredytować, nazwać zdrajcami, szczuć przeciw nim, pogłębiać nienawiść i podziały. Nie przepuścił jednak żadnej okazji, by chwalić się, jak potężny jest Izrael, jak zdeterminowany, a przede wszystkim, jak znakomicie przygotowany na każde zagrożenie. [...]


Ale mimo całej wściekłości na Netanjahu, jego ekipę i politykę, nie dajcie się zwieść - horror ostatnich dni nie jest dziełem Izraela, jest dziełem Hamasu. Jest zbrodnią okupacja, ale krępowanie setek cywilów - dzieci i ich rodziców, starców i chorych - i rozstrzeliwanie jednego po drugim z zimną krwią to jeszcze gorsza zbrodnia.


Owszem, także zło jest stopniowalne. Istnieje hierarchia niegodziwości, którą rozpoznaje zdrowy rozsądek i naturalny instynkt. A kiedy patrzymy na śmierć zbierającą krwawe żniwo podczas festiwalu muzycznego, na terrorystów Hamasu ścigających na motocyklach młodych uczestników, z których część wciąż tańczyła, nie wiedząc, co się dzieje.... [...] 


Dwa tygodnie temu przywódcy Stanów Zjednoczonych, Izraela i Arabii Saudyjskiej mówili z entuzjazmem o porozumieniu pokojowym między Izraelem a Saudami, które mogłoby utorować drogę do normalizacji stosunków z Marokiem i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. O Palestyńczykach ledwie się przy tej okazji wspominało. Arogancki, tryskający pewnością siebie Netanjahu zdołał - wedle jego własnych słów - zerwać iunctim między kwestią palestyńską a relacjami Izraela z państwami arabskimi.


A jednak porozumienie izraelsko-saudyjskie nie jest czymś oderwanym od wydarzeń "czarnej soboty", od relacji między Gazą a Izraelem. Pokój, który byłby jego owocem, to pokój bogatych. I próba ominięcia sedna konfliktu. Ostatnie dni dowiodły, że nie sposób myśleć o zażegnaniu bliskowschodniej tragedii bez oferty rozwiązania, które ulżyłoby cierpieniom Palestyńczyków. [...]


Postępowanie Izraela, zbrodnie popełniane przez 56 lat na terytoriach okupowanych nie usprawiedliwiają tego, co zobaczyliśmy - bezbrzeżnej nienawiści do Izraela i bolesnego zrozumienia, że my, Izraelczycy, będziemy musieli zawsze już żyć tu w stanie podwyższonej czujności, w stałej wojennej gotowości. Próbować nieustannie być naraz Ateńczykami i Spartanami.


I wątpić, czy kiedykolwiek będzie nam dane wieść normalne, wolne życie, nienękane zagrożeniami i niepokojami. Życie ustabilizowane, bezpieczne. Życie we własnym domu.


*Dawid Grosman - jeden z najwybitniejszych izraelskich pisarzy, laureat m.in. Międzynarodowego Bookera. W sierpniu 2006 wraz z przyjaciółmi pisarzami - Amosem Ozem i Awrahamem B. Jehoszuą - wezwał ówczesny rząd do zawieszenia działań wojskowych w Libanie, które razem określili jako groźne dla Izraela oraz przynoszące skutek przeciwny do zamierzonego. Dwa dni później jego służący w armii 20-letni syn Uri Grosman zginął od rakiety przeciwczołgowej w południowym Libanie.


Ten tekst ukazuje się jednocześnie m.in. w Haarecu, Le Nouvel Obs, Frankfurter Allgemeine Zeitung, El Pais, Financial Timesie oraz Gazecie Wyborczej (w tł. Sergiusza Kowalskiego)




[2]:

Przypis z poniedziałku, 16.10.23: Budzę się, rozglądam dookoła i cóż widzę? Nowy stary świat! W Polsce opozycja wygrała! Ufff! Nowa Polska! Nareszcie! I, tak, to, ha, ha, "wina" Tuska! To on potrafił doprowadzić do porozumienia z Trzecią Drogą i Nową Lewicą, żeby grać razem do jednej bramki i brawa mu za to, bo mamy 1:0 dla opozycji! PiS wprawdzie twierdzi, że wygrało, ale czego ono już nie twierdziło! W świecie już piszą o spektakularnej przegranej PiS-u. Opozycja na czele z Tuskiem wygrała i to mimo tego, że gra była tak nierówna, tak nieuczciwa, graj tu z oszukującym graczem i wygraj, to jest dopiero sztuka! Więc jeszcze raz: brawo, Tusk! Wina Tuska w najlepszym tego słowa znaczeniu!


Ale w świecie obudził się stary "dobry" antysemityzm zmieszany z nowym, muzułmańskim antysemityzmem i... tak groźnie nie było do 7.10. nawet z toczącą się wojną w Ukrainie. Na razie dyplomaci amerykańscy, niemieccy... jeżdżą po krajach arabskich i usiłują zatrzymać zjednoczenie ich sił przeciw Izraelowi, na co postawił Hamas, ale czy to się uda? Czy "na drodze dyplomatycznej" zdołano powstrzymać Rosję? Bo nie tylko społeczeństwa tych krajów, ale też ta głupia część lewicy naszej części świata popiera dążenia Hamasu!


Magdalena Grzyb w dzisiejszej GW: "To zdumiewające, że spory odłam europejskiej i amerykańskiej lewicy rozgrzesza i relatywizuje zbrodnie Hamasu. Ci sami, którzy na sztandarach wypisali prawa kobiet, usprawiedliwiają terrorystów mordujących i gwałcących kobiety".


Cóż, ideologiczny ślepy fanatyzm po obu końcach krzywej Gaussa to nic nowego. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że Izrael jednak nie ruszy na Strefę Gazy, czyli nie zrobi tego, o co chodzi Hamasowi! Bo jeśli się nie powstrzyma, to dalszy ciąg historii świata może nabrać wymiarów biblijnie-apokaliptycznych. Ameryka i Niemcy już zapowiadają, że ich poparcie dla Izraela nie skończy się na gadaniu, broni Izraelowi dostarczać się nie musi, dostarczy sił militarnych. A wtedy szczęśliwi ci, którzy już nie żyją.


Dominique Moisi (wywiad przeprowadzono wraz z Martiną Meister z Die Welt, Anais Ginori z La Repubbliki, Markiem Bassetsem z El Pais i Alainem Rebetezem z La Tribune de Geneve w ramach współpracy Wyborczej z wiodącymi europejskimi dziennikami (LENA), dziś w GW): Hamas chce popchnąć Izrael w kierunku jeszcze większej radykalizacji, by stracił poparcie światowej opinii publicznej.


pytanie: Po ataku białą bronią ekstremisty islamskiego na liceum w Arras w piątek, 13 października, ogłoszono we Francji stan najwyższego alertu terrorystycznego. Minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin uzasadnił to ryzykiem przeniesienia konfliktu izraelsko-palestyńskiego na teren Francji. Czy to ryzyko jest realne?


odpowiedź: Z powodów dosłownie statystycznych obawa jest rzeczywista: Francję zamieszkują największe społeczności żydowskie i muzułmańskie w Europie. Istnieje ryzyko, że obrazy z Bliskiego Wschodu wpłyną bezpośrednio na sytuację w kraju. Gdyż na poziomie emocji sytuacja na Bliskim Wschodzie to Ukraina do dziesiątej potęgi.


*

Dominique Moisi - politolog, założyciel Francuskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (IFRI), były profesor Harvardu, King's College w Londynie i Kolegium Europejskiego w Natolinie. Był koordynatorem tajnych paryskich negocjacji w sprawie statusu Jerozolimy w ramach porozumień z Oslo w 1993 r. o wzajemnym uznaniu się Izraela i Organizacji Wyzwolenia Palestyny będącym fundamentem procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie i podstawy prawnej istnienia Autonomii Palestyńskiej.


* 

Tak więc cieszmy się z powrotu nowego Tuska, polityka dojrzałego, rozumnego, trzymającego z EU. I módlmy o rozumne decyzje Izraela.

Wywiad z Dominique'iem Moisim przytaczam, nie żeby straszyć, ale żeby nie relatywizować czegoś, co jest absolutne, zbrodni 7.10! Żeby zrozumieć, co tam się dzieje i o co idzie gra. O wszystko! Mądrość nie polega na relatywizowaniu wszystkiego, mądrość polega na rozróżnianiu, co jest względne, a co bezwzględne!


[3]: przypis z 7.4.2024:

Dziś mija 6. miesiąc od wojny wywołanej przez Hamas 7 października 2023 roku. W sprawie zabicia siedmiu wolontariuszy nie zabierałam głosu, bo co tu mówić? Stała się straszna tragedia! Straszna! Dla zabitych, ich rodzin, tych wszystkich, którzy czekali na pomoc, której tak bardzo potrzebują i którzy teraz dostaną jej jeszcze mniej - choć może nie? Izrael otworzył jedno z przejść granicznych w Rafah oraz udostępnił jeden z portów dla dostaw pomocy humanitarnej... Wizerunkowo jest to tak czy tak fatalne dla Izraela, więc z tej strony też tragedia...

Ale że trafiłam pod jednym z artykułów w GW na komentarz, który w pełni popieram, pozwolę go sobie tutaj zacytować:


jaber 04.04.2024, 11:46 /.../ "Błędne obranie za cel pracowników organizacji humanitarnych z World Central Kitchen nigdy nie powinno było mieć miejsca. Ktokolwiek jest odpowiedzialny za decyzję o uderzeniu, powinien ponieść konsekwencje. Jest to nie tylko tragiczna pomyłka, ale także zdarzenie szkodzące Izraelowi i IDF. Jednakże reakcja świata bardziej wskazuje na założenie, że jest to w jakiś sposób charakterystyczne dla działań armii izraelskiej, co jest absolutnym kłamstwem. Taka sugestia prawdopodobnie stanowi świadome pominięcie faktu, że IDF wykonuje niesamowitą robotę w tej wojnie. Większość działań, które podejmuje IDF, jest dosłownie bezprecedensowa dla jakiejkolwiek armii w historii. Uczelnie wojskowe będą studiować tę kampanię przez nadchodzące dziesięciolecia.


Choć część podstawowej pracy była oczywiście dokonana wcześniej ? w szczególności ścisła integracja sił powietrznych, marynarki wojennej, wojsk lądowych i artylerii, w ramach której wojska lądowe mogą wezwać do ataku inne formacje ? faktyczne wdrożenie odbyło się na bieżąco, przy czym żołnierzami są głównie rezerwiści, którzy uczą się nowych procedur w trakcie działań po zaledwie kilku tygodniach szkolenia. IDF jest w stanie zdobyć informacje wywiadowcze i uczynić je użytecznymi w ciągu godzin lub dni, a nie miesięcy. Udało jej się przetestować zupełnie nowe, nigdy wcześniej nie widziane metody walki w miastach i tunelach ? rozpoznawanie twarzy i inne nowe technologie, robotykę, sztuczną inteligencję oraz wiele nowych metod, które wciąż pozostają tajemnicą.


Co ważne, IDF jest elastyczna. Kilkakrotnie radykalnie zmieniała kampanię wojskową. Udoskonalała się w czasie rzeczywistym. Jeszcze większe wrażenie robi logistyka ? podzielenie Gazy na setki obszarów i kierowanie ludności, by uniknęła nalotów, za pomocą wiadomości telefonicznych i dronów z głośnikami, a także staroświeckich ulotek. Skanowanie i przepuszczanie pomocy humanitarnej. Koordynacja pomocy z wieloma stronami trzecimi. Wiele z tego jest zupełnie nowe i nigdy wcześniej nie widziane w żadnej wojnie. Wszystkie wojny są skomplikowane, ale złożoność tej wojny wykracza daleko poza to, o czym mówią jakiekolwiek media. Izrael nie wybrał czasu na tę wojnę. To jakby zbudować podstawowy prom kosmiczny, który wystartuje w ciągu dwóch tygodni i oczekiwać od niego codziennego ulepszania go w trakcie lotu. 


Każdy błąd jest wyolbrzymiany i krytykowany, a fakt, że w ogóle leci i ulepsza się z każdym dniem na bieżąco, jest niesamowity. Robi to wszystko obserwowana bliżej i staranniej niż jakakolwiek armia w historii. I przy tym wychodzi poza to, co zrobiły inne zachodnie armie, aby zminimalizować liczbę ofiar śmiertelnych wśród cywilów podczas działań wojennych w miastach. Nigdy przed Hamasem wroga strona nie opierała się na śmierci własnych cywilów jako głównej części swojej strategii".


*


BUSINESS INSIDER zaraz po tragedii, 2.4.24: "Siły obronne Izraela (IDF) wzięły odpowiedzialność za atak, w którym zginęło siedmioro wolontariuszy World Central Kitchen, w tym Polak. Rzecznik armii izraelskiej Daniel Hagari oświadczył we wtorek, że ta tragedia będzie przedmiotem śledztwa.


W oficjalnym oświadczeniu kontradmirał Hagari zapowiedział, że śledztwem zajmie się działający przy Sztabie Generalnym "mechanizm rozpoznania i oceny" (ang. Fact-Finding Assessment Mechanism). Jak podaje portal Times of Israel, jest to niezależne ciało powołane w siłach zbrojnych do badania incydentów podczas wojny.


Hagari zapewnił, że śledztwo "pozwoli zmniejszyć ryzyko powtórzenia się takich zdarzeń".


Oświadczył, że armia w ostatnich miesiącach "blisko współpracowała" z World Central Kitchen w realizowaniu przez tę organizację jej misji, polegającej na dostarczaniu pomocy żywnościowej mieszkańcom Strefy Gazy. Hagari poinformował także, że rozmawiał z założycielem WCK Jose Andresem i przekazał mu kondolencje z powodu śmierci wolontariuszy.


[4]: 2. przypis z 7.4.2024:

Katarzyna Żmuda-Bryl


IDF odnalazł w Gazie ciało 47- letniego Elada Katzira uprowadzonego w dniu 7 października przez Islamski Dżihad. Był torturowany przed śmiercią. Był mieszkańcem kibucu Nir Oz i miał polskie obywatelstwo.Jego ojciec został zamordowany 7 października. Matka została również porwana,ale uwolniono ją w listopadzie. Jak czytam komentarze na stronie ambasady Izraela,GW,komentarze na X- nie ma wspołczucia,zbyt dużego oburzenia a większość twierdzi,że i tak winny jest Izrael. Może jakiś głos ze strony ambasadora "Palestyny" w Polsce którą z delegacją "Palestyńczyków" ma zamiar wziąć udział w pogrzebie Damiana Sobóla . Ambasada"Palestyny"  pisze np. to "Przeprosiny za śmierć ludzi na pewno nie wystarczą" i "Każdy powinien się bać tego,co robi Izrael"- a komentariat raczej zbudowany taką postawą milego starszego pana występującego w roli ambasadora "Palestyny".Jak to nie jest czystej wody antysemityzm to ja jestem królowa egipska.


[5]: Przypis z 8.4.24

Od dnia 7.10.23 za wszystkich zabitych, rannych, straumatyzowanych, za ich zwierzęta i dobytek, za wszystko odpowiedzialny jest Hamas, a współodpowiedzialni są ci, którzy Hamas dofinansowują, popierają, tłumaczą, symetryści relatywizujący, zaślepiona ideologicznie lewica i zapiekła ślepa prawica, wszelkiej maści antysemici, ci jawni i ci krypto... Bo Hamas, rządząc, mógł pracować nad tym, żeby los mieszkańców Bazy poprawiać, a przygotowywał się do wojny i wywołał wojnę! Ci natomiast, którzy nadużywają słów czy pojęć "Holocaust", "Powstanie Warszawskie", "ludobójstwo", "czystka etniczna", a także "odwet", "zemsta", "oko za oko", nie rozumieją co mówią. Gdyby Izraelowi chodziło o odwet, o zemstę, o oko za oko, to w Gazie nie byłoby dziś żywego ducha, morze ruin... jak w Warszawie po dwóch przegranych powstaniach warszawskich, tym w Getcie i tym zwanym Warszawskim - gdzieś tam kryli się co najwyżej niedobitki z potwornymi wspomnieniami na resztę życia, niektórzy nie wytrzymywali życia z tymi wspomnieniami i popełniali samobójstwo...



zapisz jako pdf
zapisz jako doc (MS Word)
drukuj

KOMENTARZE

Czerwiec
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
27
28
29
30
31
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30