LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

POEZJA 30.10.2023 05:26
Krystyna Rudzka-Przygoda, Chryzantemy, 2021

Erich Kästner: PAŹDZIERNIK


Na wagary, z zimna drżąc, urwał się Czas.

Co już koniec miało mieć, cofnął na start.

Chryzantemy kwitną i marzną.

Na wagary, z zimna drżąc, urwał się Czas.

A ty drepczesz w ślady, jak każą.


Po prostu dalej, dalej idź, idź, nie stój.

Nie przystawaj, idź, jakby to nie był trud.

I po krętych nie błądź alejach.

Do samego końca ów doprowadź znój,

I nie myśl w podróży o celach.


Nie chodź, jakbyś chodził na obcych nogach

i jakbyś się całkiem pogubił.

Nie chcesz przywitać róż, bo nie ta pora?

Nie dopuść, by to była pory zmora,

wnet za jesienią zima ruszy.


Dziś ciągle jeszcze na ścieżkach, na łąkach,

błyszczą jak na zielonych kaflach

kolorowe kwiaty i drzewa w pąkach.

Jakby bukiet układał jakiś drągal?

Po prostu nie ustawaj w krokach.


Swój radosny dance mortal tańczą liście,

to ich ostatnie menuety.

Zdążaj posłusznie za ich towarzystwem.

Nie stój spokojnie, krocz, krocz zamaszyście,

rób pod takt roku piruety.


Wyczarowują mgły w bladych prześwitach

świat migotliwie zwiewnych scenek.

Niech czar się spełnia w poezji i mitach.

"Umrzyj i stań się!”, nowy czas powitaj

i w Kosmos ulatuj marzeniem. 



(tł. Ela Binswanger)



*


Erich Kästner: DER OKTOBER



Fröstelnd geht die Zeit spazieren.

Was vorüber schien, beginnt.

Chrysanthemen blühn und frieren.

Fröstelnd geht die Zeit spazieren.

Und du folgst ihr wie ein Kind.


Geh nur weiter, bleib nicht stehen.

Kehr nicht um, als sei's zuviel.

Bis ans Ende musst du gehen,

hadre nicht in den Alleen.

Ist der Weg denn schuld am Ziel?


Geh nicht wie mit fremden Füßen

und als hättst du dich verirrt.

Willst du nicht die Rosen grüßen?

Lass den Herbst nicht dafür büßen,

dass es Winter werden wird.


Auf den Wegen, in den Wiesen

leuchten, wie auf grünen Fliesen,

Bäume bunt und blumenschön.

Sind's Buketts für sanfte Riesen?

Geh nur weiter, bleib nicht stehn.


Blätter tanzen sterbensheiter

ihre letzten Menuetts.

Folge folgsam dem Begleiter.

Bleib nicht stehen. Geh nur weiter,

denn das Jahr ist dein Gesetz.


Nebel zaubern in der Lichtung

eine Welt des Ungefährs.

Raum wird Traum. Und Rausch wird Dichtung.

Folg der Zeit. Sie weiß die Richtung.

„Stirb und werde!“ nannte er's.


1955



Przypisy:
[1]:

Krystyna Rudzka-Przychoda

Członek Związku Polskich Artystów Plastyków. Stypendystka Ministra Kultury i Sztuki 1990/1991. Studia na UMCS w Lublinie. Wieloletni członek zarządu Okręgu Lubelskiego (obecnie w-ce prezes) i Zarządu Głównego (GSK) ZPAP. Organizatorka i uczestniczka szeregu wystaw indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą

Zorganizowała kilkadziesiąt wystaw indywidualnych, m.in. Instytut Kultury Polskiej - Lipsk (Niemcy), BWA Rzeszów, BWA Tarnów, BWA Zamość, Munster (Niemcy), Konsultant Generalny RP Nowy Jork (USA). Wspólnie z geologiem dr. Lucjanem Gazdą tworzą cykle wystaw tematycznych, m.in.  w Muzeum Nadwiślańskim w Kazimierzu Dolnym, Muzeum na Majdanku Lublin, Muzeum w Chełmie, Galerii Radia Lublin, Oddziale Muzeum Lubelskiego w Łęcznej.

Uczestniczyła w ponad 100 wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. Laureatka nagród i wyróżnień, m.in. 1991 "Oddech" Warszawa, 1991 "Współczesny wizerunek Madonny" - nagroda, 1998 "Materia - Kosmos" Galeria EL Elbląg - nagroda. 1993 "Postawy" BWA Rzeszów - nagroda, 2001. 2003 "Autograf" Muzeum Lublin - nagroda.


Odznaka Zasłużony Działacz Kultury, Złota odznaka ZPAP, Nagroda Marszałka Województwa Lubelskiego, Nagroda Prezydenta Miasta Lublina.


Obrazy artystki znajdują się w zbiorach prywatnych, państwowych i muzealnych.


obraz: Chryzantemy, 2021, olej na płótnie, 30 cm x 60 cm


[2]:

Erich Kästner: Panie Październiku!

(tł. Kazimierz Jaworski)


Marznąc, Czas na spacer rusza.

Co przejść miało, wraca wciąż.

Chryzantemom marznie dusza.

Marznąc, Czas na spacer rusza,

Ty, jak dziecko, za nim dąż.


Nie stój. Idź, choć droga kręta.

Nie zawracaj, to nie kres.

Masz do końca iść, pamiętaj!

Po alejach się nie pętaj,

Zbłądzisz, - droga winna jest?


Nikt ci nóg wszak nie zamienił,

Nie zbłądziłeś ni o metr.

Jeszcze róża się czerwieni,

Nie obwiniaj więc jesieni,

Że się zimą stanie wnet.


Na tle sennych łąk baśniowych,

Jak na flizach szmaragdowych,

Drzewa w złocie i w purpurze.

Czy bukiety dla pluszowych

To olbrzymów? Ruszaj! Nuże!


Liście, mrąc, wirują wokół      

W menueta senny takt.

Za swym cieniem przyśpiesz kroku,

Ruszaj, nie stój tak w półmroku,

Wszak jest rok twym panem, fakt.


Kiedy mgła ci wyczaruje

Kraj iluzji, w nim poetę,

Co ze snów swój świat kreuje,

Idź za Czasem, aż poczujesz

W "zgiń i stań się" to, co Goethe.


*


@tłumaczenie: Zatytułowałem wiersz "Panie pażdzierniku!". Uznałem, że autor do października właśnie się zwraca. Już sam pasus "das Jahr ist dein Gesetz" - rok jest twoim [obowiązującym] prawem, w tym przekonaniu mnie utwierdza. Kilka innych fragmentów - też.



zapisz jako pdf
zapisz jako doc (MS Word)
drukuj

KOMENTARZE

Listopad
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
28
29
30
31
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
01