LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

POEZJA 15.11.2024 18:28
siedzą: Eluard, Breton; stoją: Char, Péret, Parisot i brat Mario, 1934(7?), fot. Man Ray

Gisèle Prassinos: Wiersz miłosny


W cieniu połyskującego kobierca, ach! czemuż, tkliwie czuły, posegregowałeś intymne włókna mojego serca? Czy nigdy nie zaskoczył cię instynktowny i uczciwy błysk centralnej korporacji mojej duszy? Czy wierzysz zatem, że wierna moralność jest misterium szczególnie dotkliwym?


Czy zdarzy się jeszcze, że moje uzdrawiające spojrzenie ulegnie zobojętniałemu wpływowi twoich mrocznych źrenic?


Nie i nie, nigdy się tak nie stanie, ponieważ społecznie czuwam nad jednomyślną wydajnością pierwotnego związku i wiem, że wobec faktu mojego przejęcia ogólnej wyższości czujnej organizacji, twoje serce nigdy nie odważy się zawłaszczyć sobie mojego.


Dlatego, przywiązując się do ciebie i gnąc w pokłonach, kłamię, mówiąc ci te żałosne słowa: "Bójmy się zmysłów".


(tł. Ela Binswanger)


*


Gisèle Prassinos: Poème amoureux

À l’ombre du tapis chatoyant, ah! pourquoi, tendre inspirée, avez-vous trié les fibres intimes de mon coeur? n’avez-vous donc jamais surpris le clignotement instinctif et forain de la corporation centrale de mon âme? croyez-vous donc que la moralité fidèle soit un secret que l’on souffre particulièrement?

Est-ce que mes regards salubres ne crèveront plus sous l’influence aride de vos prunelles sombres?

Non, ce n’est pas, ce ne sera jamais, car je veille socialement à l’unanime capacité des organes originaux et je sais qu’en prenant la supériorité générale de l’organisation prophétique, votre coeur n’osera jamais réserver le mien.

Donc, en vous fixant révérences et filatures, je vous dis fumistement ces paroles gémissants: «craignons les sens».


*


Gisèle Prassinos: Loving Poem

In the shadow of the gleaming carpet, ah! why, tender inspired one, have you sorted out the intimate fibers of my heart? haven’t you ever surprised the instinctive and foreign blinking of the central corporation of my soul? so do you think that faithful morality is a secret that we particularly suffer from?

Will my health-giving gazes never again collapse under the arid influence of your somber eyes?

No, it isn’t and never will be, for I keep a social watch over the unanimous capacity of the original organs, and I know that by taking on generally the superiority of prophetic organization, your heart will never dare to reserve mine.

So, by fixing upon you curtsies and spinnings, I moan these words at you, as a hoax: "let’s fear the senses".


(tr. Mary Ann Caws)



*


Gisèle Prassinos - francuska pisarka oraz poetka związana z surrealizmem, młodsza siostra malarza Maria Prassinosa, była także tłumaczką we współpracy ze swoim mężem Pierre Fridasem z nowogreckiego "La Liberté ou la Mort" ("Wolność albo śmierć") i "Alexis Sorbas" Nikosa Kazatzakisa (1953).


Urodziła się 26 lutego 1920 w Turcji, w Stambule, w rodzinie grecko-włoskiej, która przeniosła się do Francji, gdy Gisèle miała dwa lata. W 1934, gdy miała 14 lat, jej utworami zachwycił się André Breton. Rok później ukazała się jej pierwsza książka „La Sauterelle Arthritique”. Kilka innych zostało wydanych jeszcze przed wojną, następnie pisarka miała dłuższą przerwę - ponownie publikować zaczęła dopiero w 1958 roku.


Zajmowała się także sztukami plastycznymi. W Polsce wydano dwie powieści Prassinos - "Podróżniczkę" i "Twarz muśniętą smutkiem" (w tł. Agnieszki Taborskiej). 


Stawiana przez Bretona na równi z Rimbaudem, jeśli nie wyżej!


Na odbywającej się w Paryżu w 1937 (?) Międzynarodowej Wystawie Surrealizmu opowiadania jej czytali aktorzy tak wybitni jak Jean-Louis Barrault. W ciągu następnych trzech lat ukazało się osiem tomików opowiadań. Do obiegowych dziejów ruchu Gisèle Prassinos przeszła dzięki głośnemu zdjęciu Mana Raya, na którym czyta surrealistom swoje "automatyczne" opowiadania. Ubrana w szkolną sukienkę z wielkim białym kołnierzykiem zdaje egzamin przed siedzącymi w nieco teatralnych pozach Eluardem i Bretonem oraz stojącymi Charem, Péretem, Parisotem oraz bratem Mario. 


Poprosili mnie o przeczytanie na głos jednego z opowiadań. Słuchali w skupieniu, bez słowa, siedząc nieruchomo, wpatrzeni we mnie. Byłam tak przejęta, że drżał mi głos, zachrypłam i bałam się, że w połowie zdania głos całkiem mi się załamie. Najzabawniejsze, że gdy dwanaście lat później u wspólnego znajomego spotkałam Paula Eluarda, powiedział mi, że bardzo go wówczas onieśmielałam. […] Dwa czy trzy razy zabrali mnie na plac Blanche. Odbywali tam coś na kształt zebrań roboczych. Nic z nich nie rozumiałam. Pamiętam, że Breton wyjął raz szynkę, którą zjadł na naszych oczach prosto z papieru. Wydawał mi się bardzo przystojny, miał w sobie coś z wodza. […] Nigdy nie usiłowałam być surrealistką, nie interesowało mnie to. Ale po przyjściu ze szkoły kładłam się na dywanie i pisałam opowiadania, żeby rozśmieszyć ojca i brata.


Zmarła 15 listopada 2015 w Paryżu w wieku 95 lat.


*


@tłumaczenie: "tapis" = dywan, gobelin, serwet(k)a, bieżnik, kobierzec. Już w średniowieczu używano zwrotu "wstąpić na ślubny kobierzec" w znaczeniu "zawrzeć małżeństwo". Mówiąc, że ktoś stanął z kimś na ślubnym kobiercu mamy na myśli, że wziął z nim ślub.



Przypisy:
[1]:

Słowo "surrealistyczny" w zamyśle Apollinaire oznaczać miało racjonalnie przemyślany wytwór, który charakteryzował się oryginalnością połączenia wykorzystanych w nim elementów. Koncepcja racjonalności i arbitralności zestawienia została odrzucona przez następne pokolenie surrealistów. W ich założeniach miał to być bunt przeciw klasycyzmowi, realizmowi, empiryzmowi, racjonalizmowi, utylitaryzmowi i konwencjom w sztuce. Teoretykiem tego nurtu był filozof i poeta André Breton. Rok po ogłoszeniu Manifestu surrealistycznego, w 1925 odbyła się pierwsza wystawa. Od 1924 grupa surrealistów wydawała pismo "La Révolution surréaliste".


W malarstwie założeniem surrealizmu było "wyrażanie wizualne percepcji wewnętrznej". Artyści starali się wykreować obrazy burzące logiczny porządek rzeczywistości. Często były to wizje groteskowe, z pogranicza jawy, snu, fantazji, halucynacji, a odsunięte od racjonalizmu.


Przedstawicielami tego nurtu w malarstwie byli: Salvador Dalí, Giorgio de Chirico, Max Ernst, Hans Arp (również w poezji), Marcel Duchamp, Francis Picabia, Osvaldo Licini, René Magritte oraz Frida Kahlo. W 1924 powstało Biuro Poszukiwań Surrealistycznych stanowiące rodzaj poradni. Poeci tworzący w stylu surrealizmu to m.in.: Gis?le Prassinos, Philippe Soupault, Louis Aragon, Paul Éluard, Michel Leiris, Benjamin Péret, Tristan Tzara, René Char (jego wczesna twórczość), Aimé Césaire.


Jako istotną inspirację dla dzieł surrealistów przyjmuje się malarstwo Hieronima Boscha, żyjącego na przełomie XV i XVI wieku. Ponadto korzystali oni z doświadczeń dadaizmu. Natomiast jeśli chodzi o inspirację literacką, ich mistrzem był Comte de Lautréamont, ze względu na książkę "Les Chants de Maldoror" ("Pieśni Maldorora"), którą napisał w 1868-1869. W 1938 André Breton nazwał jego poezję "klatką z azbestu zamykającą serce rozżarzone do białości". Z tym samym entuzjazmem przyjmowali gwałtowne zerwanie Lautréamonta z poglądami, które zawarł w Pieśniach Maldorora. Istotna dla surrealistów była także twórczość Rimbauda.


Celem ich działania było zbadanie sfery nieświadomości, uważali bowiem, że człowiekiem rządzą siły niezależne od jego świadomego "ja" - surrealiści zafascynowani byli hipnozą, pismem automatycznym, mediumizmem - jednym słowem zjawiskami, których badaniem zajęła się rozwijająca się w owym czasie psychoanaliza; jej najwybitniejszymi przedstawicielami byli wówczas Carl Gustav Jung i Zygmunt Freud. Mimo iż surrealiści odwoływali się do teorii Freuda, on sam pisał po spotkaniu z Salvadorem Dalí: "jestem wciąż skłonny uważać surrealistów [?] za stuprocentowych wariatów". 


Przypisywali ogromną rolę niepohamowanej wyobraźni, czerpali również z niektórych założeń romantyzmu. Pragnęli odnajdywać i kultywować cudowność, a także dramatyzować nawet pozornie zwyczajne wydarzenia. Duże znaczenie miał dla nich także element zaskoczenia, absurdu i nonsensu; czerpali z niego wszyscy twórcy surrealizmu, także m.in. Meret Oppenheim. Surrealiści pisali również listy otwarte, m.in. do papieża, Dalajlamy, rektorów uniwersyteckich. Miały one na celu prowokację intelektualną. (z Wiki)


Na zdj. młodziutka Gisele Prassinos czyta swój list, siedzą: Eluard, Breton; stoją: Char, Péret, Parisot i brat Mario, 1934, fot. Man Ray



zapisz jako pdf
zapisz jako doc (MS Word)
drukuj

KOMENTARZE

Grudzień
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
25
26
27
28
29
30
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
01
02
03
04
05