Paul Celan: Co nas
CO NAS
ze sobą zderzyło,
strasząc, rozdziera,
kamień świata, daleko od słońca,
mamrocze.
(tł. Ela Binswanger, @"mamrocze" po poprawce z "furkocze": jeśli rzuci się kamieniem, to ten kamień nie brzęczy, ani nie bzyczy, ani nie mruczy, ani nie szemrze, ani nie warczy, tylko właśnie - o ile w ogóle wydaje jakiś dźwięk - furkocze, nawet jeśli słowo to zarezerwowane jest dla określenia dźwięku, jaki wydaje powiewająca na wietrze flaga, ew. słychać świst rzuconego kamienia... 26.11.24: Wobec uwag od czytelników zmieniam na "mamrocze"*)
*
Paul Celan: Co nas
CO NAS
razem rzuciło,
odstrasza rozłączając,
kamień świata, odległy słońcu,
brzęczy.
(naśladował Martin Suchanek)
*
Paul Celan: Co nas
CO NAS
połączyło
przeraża i rozdziela
kamień świata daleko od słońca
brzęczy
(tł. Ryszard Mierzejewski)
*
Paul Celan: [Co nas]
Co nas ku sobie rzuciło,
z trwogą rozdziela,
kamień świata, w oddali od Słońca,
brzęczy.
(tł. Kazimierz Jaworski, który wyjaśnia: Uważam, że ów odległy od Słońca "kamień świata" to nasza Ziemia. W wierszu nie chodzi zatem o odgłos, jaki wydaje rzucony kamień, lecz o przypominające brzęczenie pszczół odgłosy naszej planety. Summen - to:
- wydawanie cichych, długotrwałych, równomiernie wibrujących dźwięków; - nucenie jakiejś melodii z zamkniętymi ustami (mormorando) )
*
Paul Celan: [To co]
To co nas ku sobie złączyło
trwożnie dzieli
kamień świata daleko od słońca
wibruje
(tł. Jarosław Trześniewski-Kwiecień)
*
Paul Celan: Was uns
WAS UNS
zusammenwarf,
schrickt auseinander,
ein Weltstein, sonnenfern,
summt.
Paris, 17.7.1967
*
Paul Celan: Ce qui
CE QUI nous jeta ensemble
réunir pour un lancement
tressaillit et se défait,
une pierre du monde loin du soleil
bourdonne.
(tr. Paul Celan)
*
Paul Celan: To co
TO CO nas rzuciło ku sobie
zbiera siły,
by drżąc ze strachu, ponownie nas rozłączyć,
kamień świata daleko od słońca
furkocze.
(tł. z francuskiego bez oglądania się na oryginał: Ela Binswanger)
*
Wiersz ten jest datowany na 17.7.1967 roku, Celan przebywał wtedy w szpitalu psychiatrycznym w Paryżu. Wiersz ukazał się w tomie „Lichtzwang” („Natręctwo światła”, tł. Martin Suchanek), Suhrkamp Verlag, Frankfurt am Main, 1970
*Jeszcze @"kamień świata, daleko od słońca / mamrocze", "summen - mamrotać": Gdyby Celan chciał, żeby było w znaczeniu, że kamień "brzęczy", to raczej użyłby słowa "brummen", bo "summen", to bardzo szczególne słowo, np. znaczy też nucić (zwłaszcza cicho, bo wcześniej zastanawiałam się nad słowem "nuci" lub "pośpiewuje" ale oba są raczej pogodne, a tu "daleko od słońca"... i mamrotać można modlitwy, bez skutku.
Moja interpretacja tego wiersza jest taka: Celan ze wschodniej Europy ze swoją żydowską, poholokaustową, tragiczną historią i jego żona Gisèle, francuska katoliczka z arystokratycznego domu... oto los, Los zderza ich ze sobą! A potem rozdziera. I ten symbol "kamień", który ma te dwa znaczenia w judaizmie i chrześcijaństwie....
Kamień w Biblii
Psalmista w Ps 118, 22 kamieniem węgielnym nazywa Izrael, który został odrzucony przez pogan, a przecież przez Izraela właśnie Bóg chciał zrealizować swój plan zbawienia całej ludzkości. Według Piotra tym kamieniem węgielnym jest Mesjasz, Jezus Nazarejczyk. Jego to właśnie odrzucają budowniczowie, przywódcy Izraela.
Na przykładzie tłumaczenia Celana przez Celana widać, że nawet jeśli autor oryginału sam przetłumaczy swój wiersz na inny język, nie jest to dokładny oryginał, a z lekka przeinaczony nowy wiersz. Dlatego w przypadku tłumaczenia wierszy bardziej adekwatne od "przetłumaczył" jest słowo "przepoetyzował" (Martin Suchanek wymyślił to słowo po niemiecku).
@"summen" - "brzęczeć": Autor posłowia do tomu "Lichtzwang" / "Natręctwo światła", w tł. Martina Suchanka (wyd. Biblioteka Śląska, Katowice, 2022), prof. dr hab. Tadeusz Sławek pisze: Dlatego "kamień świata " nie mówi, nie śpiewa, nie wypowiada się, lecz "brzęczy", a owo "summt" włącza go w rodzinę nie tyle ludzką, co owadzią. Bogaty to świat, w którym - oddajmy głos Brunonowi Schulzowi - owady spłoszone "podnoszą się wielkim, huczącym rojem, pełnym wściekłego brzęczenia, błysków i migotań".