Paul Celan: Czerpakiem do popiołu wygarniane
CZERPAKIEM DO POPIOŁU WYGARNIANE
z koryta istnienia,
mydlane, za
drugim
sięgnięciem, raz
za razem,
nie do pojęcia przeżarte teraz,
daleko
poza naszym i już - dlaczego? -
od siebie rozdzielone,
następnie (z trzecim
sięgnięciem?) za
zadęciem w róg, przed
stojącym
we łzach bębnem,
jeden raz, dwa razy, trzy razy,
z tego nie od pary,
pęcherzykowato-rozszczepionego,
flagowego
płuca.
(tł. Ela Binswanger)
*
Paul Celan: Chochlą popiołu czerpany
CHOCHLĄ POPIOŁU CZERPANY
z koryta bytu,
mydlany, w
drugim
podejściem, je-
den po sobie,
niepojęcie karmiony teraz,
daleko
poza nami i już - dlaczego? -
od siebie oddzielony,
następnie (za trzecim
podejściem?) zadęty
za róg, przed
stojącą
ławicą łez,
raz jeden, drugi, trzeci,
z nie do pary,
pąkowo rozszczepionych,
flagowych
płuc.
(tł. Martin Suchanek)
*
Mit der Aschenkelle geschöpft
MIT DER ASCHENKELLE GESCHÖPFT
aus dem Seinstrog,
seifig, im
zweiten
Ansatz, auf-
einanderhin,
unbegreiflich geatzt jetzt,
weit
außerhalb unser und schon - weshalb? -
auseinandergehoben,
dann (im dritten
Ansatz?) hinters
Horn geblasen, vor das
stehende
Tränentrumm,
einmal, zweimal, dreimal,
aus unpaariger,
knospend-gespaltener,
fahniger
Lunge
Paryż, 15.6.1967, zapewne w Uniwersyteckiej Klinice Psychiatrycznej, z: "Lichtzwang", Suhrkamp Verlag, Frankfurt am Main, 1970
*