Paul Celan: Dosiadła go noc
DOSIADŁA GO NOC, doszedł do siebie,
sierocy fartuch był flagą,
żadnego więcej błądzenia,
galopada po prostej -
To jest tak, to jest tak,
jakby w ligustrach rosły pomarańcze,
jak gdyby ujeżdżany nie miał na sobie nic,
prócz jego
pierwszej,
napiętnowanej
tajemniczymi znamionami
skóry.
(tł. Ela Binswanger)
*
Paul Celan: Jego ujeżdżała wierzchem noc
JEGO UJEŻDŻAŁA WIERZCHEM NOC, on dotarł do siebie,
sierocy kitel był flagą,
żadnego chybionego biegu więcej,
to poniosło go przed siebie -
To jest, to jest,
jak gdyby w ligustrze pozostawały pomarańcze,
jak gdyby tak ujeżdżany nie miał nic na sobie
jak tylko swoją
pierwszą,
znamieniem znaczoną, taje-
mniczo cętkowaną
skórę.
(z tomu "Lichtzwang/Natręctwo światła", w tł. Martina Suchanka, wyd. Biblioteka Śląska, Katowice 2022)
*
Paul Celan: Ihn ritt die Nacht
IHN RITT DIE NACHT, er war zu sich gekommen,
der Waisenkittel war die Fahn,
kein Irrlauf mehr,
es ritt ihn grad -
Es ist, es ist,
als stünden im Liguster die Orangen,
als hätt der so Gerittene nichts an
als seine
erste
muttermalige, ge-
heimnisgesprenkelte
Haut.
Paryż, 10./11.6.1967, w klinice psychiatrycznej, 10.6.67. Celan w związku z wydarzeniami w Izraelu, zakończeniem tzw. wojny sześciodniowej, napisał do żony: „Zawieszenie broni jest faktem – Bogu dzięki!”
Paul Celan: La nuit le chevaucha (w tłumaczeniu własnym)
LA NUIT LE CHEVAUCHA, il était venu à lui
le sarrau des orphelins était le drapeau,
pas de course errante,
cela le rendait droit en le chevauchant -
C'est, c'est,
comme si se tenaient dans le troène des oranges,
comme si celui chevauché de telle manière n'ait rien sur lui
gue sa
première,
tachetée d'envies, grivelée en mystère
secret
peau
*
Wojna sześciodniowa, także: wojna izraelsko-arabska 1967, trzecia wojna izraelsko-arabska, an‑Naksah lub wojna czerwcowa (arab. حرب الأيام الستة, ħarb al‑ayyam as‑sitta; hebr. מלחמת ששת הימים, Milchemet szeszet ha-jamim) – wojna izraelsko-arabska stoczona pomiędzy Izraelem a Egiptem, Jordanią i Syrią w 1967 roku. W wojnę zaangażowały się także inne arabskie państwa: Irak, Arabia Saudyjska, Kuwejt i Algieria.
8 czerwca 1967 Rada Bezpieczeństwa ONZ wezwała wszystkie walczące strony do wstrzymania ognia. Izrael, Egipt i Jordania wyraziły gotowość do podporządkowania się zawieszeniu broni, które zaczęło obowiązywać od godziny 23:30, dnia 8 czerwca.
10 czerwca 1967 o godzinie 18:30 ogłoszono zawieszenie broni na froncie izraelsko-syryjskim. W momencie wprowadzenia rozejmu wojskom izraelskim brakowało kilku godzin, by dotrzeć do przedmieść Damaszku.
na zdj. Pomnik Paula Celana w rodzinnych Czerniowcach, fot. I. Szöllösi
"Muttermal" to znamię, potocznie myszka. Przykład (z którym mi się natychmiast pokojarzyło): Julian Tuwim nosił przez całe życie nieusuwalne duże znamię na lewym policzku, tzw. myszkę. "Muttermal" to dosłownie "matczyny znak" lub "znak od matki", a, jak wiadomo, Żydzi uważali, że żydostwo dziedziczy się po matce.
z culture.pl (to zaś z biografii Tuwima): Większość zdjęć pokazuje Tuwima z prawego profilu. Na tych en face można niekiedy dostrzec duże znamię na lewym policzku poety. Według biografa poety Mariusza Urbanka, Adela Tuwimowa widziała w znamieniu syna przekleństwo losu (chciała poddać syna operacji). Jego siostra zapamiętała matkę "wdającą się w jakieś konszachty z wróżką, która miała uzdrowić Julka od diabelskiego piętna". Skaza budziła odrazę innych dzieci - tak to przynajmniej zapamiętał Julek (chłopiec zrezygnował nawet ze spacerów z mamą, nie chcąc, by cierpiała słysząc drwiny i obelgi). Być może myszka na policzku była też powodem jego szkolnych problemów - Tuwim repetował szóstą klasę gimnazjum. Urbanek spekuluje, że być może gdyby nie konieczność krycia się w murach mieszkania w młodości, nie rozwinąłby się u niego w latach dorosłych lęk przed otwartą przestrzenią (agorafobia sprawiła, że w pewnym momencie Tuwim po mieście mógł przemieszczać się tylko taksówkami i w towarzystwie żony).
Paul Celan: Wiozła go noc
WIOZŁA GO NOC, przyszedł do siebie,
kitel sierocy był chorągwią,
żadnego błądzenia więcej,
jechało się prosto -
Jest tak, jest tak
jakby w ligustrze były pomarańcze,
jakby tak wożony nie miał na sobie nic
poza swoją
pierwszą,
matczyną ta-
jemniczo plamiastą
skórą.
(tł. Andrzej Lam, z "CELAN dla początkujących i zaawansowanych. Wiersze wybrane z lat 1944-1969" w przekładzie Adama Lama, W-wa, 2022))
przypis: "w ligustrze były pomarańcze", wg wspomnień żony Celana pacjenci kliniki wyrzucali przez okno skórki pomarańczowe, które lądowały w żywopłocie z ligustr; "nie miał na sobie nic", nawiązanie do opowiadania Kafki "Wiejski lekarz"
Paul Celan: Ujeżdżała po nim noc
UJEŻDŻAŁA PO NIM NOC, doszedł do siebie,
sierocy fartuch był flagą,
żadnego więcej błądzenia,
galopada po prostej -
To jest tak, to jest tak,
jakby w ligustrach rosły pomarańcze,
jak gdyby ujeżdżany nie miał na sobie nic,
prócz jego
pierwszej,
napiętnowanej
tajemniczą myszką
skóry.
(tł. Ela Binswanger, tłumaczenie alternatywne, ponieważ te znamiona / to znamię na skórze natychmiast skojarzyło mi się z myszką na twarzy Tuwima)