LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

POEZJA 02.06.2013 09:10
fot. Ewa Parma
 
Stąd widać prawie wszystko:
Stożek, Magurkę i Czupel,
a nawet dni, kiedy Beskid
wydawał się dachem świata
Absolut miał kolor trawy
i pachniał świerkami po deszczu,
a drozd wyznaczał pory
powrotów do domu
zanim długie cienie
zdążyły wypełznąć z lasu,
by zaspokoić swój głód
- ten sam, który kazał ci uciec,
a po powrocie najpierw
zbudować dom na drzewie
Z góry widać wyraźnie,
że to tylko zwykłe cienie
i choć się nigdy nie dowiesz,
kto zabił drozda,
wystarczy to, co jest:
kawałek podłogi nad światem,
skąd widać tyle, co trzeba
Reszta to tylko gra cieni
tuż przed nocą w Beskidach

*

1 czerwca 2013

*

moja recenzja książki poetycko-malarskiej Ewy Parmy i Anny Marii Rusinek "Kobiety i ważki"


zapisz jako pdf
zapisz jako doc (MS Word)
drukuj

KOMENTARZE

Czerwiec
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
27
28
29
30
31
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30