LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

POEZJA 27.01.2014 14:22
wyzwalanie obozu zagłady KL Auschwitz-Birkenau w 1945 roku
Taczki mojej babki
naładowane kamieniami
z wolna w stukocie chodaków
posuwają się do przodu kopniaki
skutecznie podnoszą z ziemi zmuszają
do pośpiechu chyba że zaczniesz rzęzić
nabrzmiejesz spienisz zamienisz z kamieniami
nie zamienisz jeszcze mnie bierzesz w sześćdziesiątym
ósmym na ręce pewnie pachnę jak te niemowlaki krzywisz się
widziałaś owczarki niemieckie wygryzały matkom z brzucha bucha
dym z kominów ludzie umierają wszy smród brud łaźnia dezynfekcja
chwytaj szmaty razy gruba niemra używa pejcza biegnij biegniesz nie wolno
zmuzułmanić zamienić z kamieniami musisz myśleć jak kamień o pomieszczeniu
o ubraniach o sprzętach ale nie tęsknić za nim za nią za Piaskami za Brynicą za domem
coraz ciszej

coraz ciszej płynie w moich żyłach numer trzydzieści siedem tysięcy sześćset dwadzieścia osiem
szczególnie dzisiaj gdy mieszkam idę nad Ren wskrzeszę ogień piekę z judaistami z hindusami
z chrześcijanami i z islamistami z ateistami białe kiełbaski w kraju w którym praca czyni wolnym
od zaraz.

*



*

Joanna Fligiel
– ur. 1968 roku w Katowicach. Mieszka w Bielsku – Białej i w Neuss w Germanach. Autorka dwóch tomików wierszy: 
„Autoportret” i „Geny”. Na Śląskiej Strefie Gender zawiaduje strefą 21, twórczości i wywiadu. Prawnuczka więźniarki Auschwitz i Ravensbrück o numerze 37 628.


Publikacja za zgodą autorki. Wiersz też na stronie Świeccy Żydzi.



zapisz jako pdf
zapisz jako doc (MS Word)
drukuj

KOMENTARZE

Czerwiec
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
27
28
29
30
31
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30