Oskarżam polityków o cyniczne zbijanie kapitału politycznego na podsycaniu histerii w związku ze sprawą Mariusza Trynkiewicza.
Jesteście wyrachowani i niemoralni żerując na ludzkich obawach i strachu, a przy tym tchórzliwi, bo nie chcecie przerwać nakręcanej od miesięcy spirali nienawiści i lęku.
Wydaje się wam, że służycie w ten sposób społeczeństwu, ale jedynym motywem waszych słów i działań są chłodne kalkulacje polityczne.
Mówicie, że działacie w interesie społecznym, ale oceniając wasze słowa i czyny odnoszę wrażenie, że w d…e macie społeczeństwo i uważacie je za stado baranów, które im głupsze tym łatwiej nim rządzić.
Oskarżam media, zwłaszcza tabloidy i telewizyjne programy i kanały informacyjne, o kreowanie u swoich odbiorców postaw zemsty i odwetu, od których już niedaleka droga do linczu.
Oskarżam was o świadome, celowe i wyrachowane granie na najniższych ludzkich instynktach w pogoni za słupkami oglądalności i czytelnictwa.
Jesteście współodpowiedzialni za tworzenie i podtrzymywanie stanu histerii i paniki w wielu polskich domach.
Zapomnieliście, że waszym zadaniem jest „przekazywanie rzetelnych i bezstronnych informacji” oraz że „dobro czytelników, słuchaczy i widzów oraz dobro publiczne powinny mieć pierwszeństwo wobec interesów autora, redaktora, wydawcy lub nadawcy”.
Łamiecie przy tym codziennie zasadę dziennikarskiego obiektywizmu, która mówi, że „informacje powinny być zrównoważone i dokładne , tak by odbiorca mógł odróżnić fakty od przypuszczeń i plotek, oraz powinny być przedstawione we właściwym kontekście i opierać się na wiarygodnych i możliwie wielostronnych źródłach”. (Kodeks etyki dziennikarskiej SDP).
Oskarżam wreszcie nas samych, o czynne lub bierne uczestnictwo w tym opętańczym „danse macabre”, jakbyśmy rzeczywiście byli zgrają bezrefleksyjnych, moralnych „troglodytów”.
*
Tekst ukazał się 11 lutego 2014 na blogu Autora, tutaj za jego zgodą.