Marian Siwek: Teatr paniki, 1994, tusz na papierze 70x50 cm
spierdalamy w tym chaosie
w najbardziej mroczne piwnice
powstałe na użytek
chwili takiej jak ta
która włazi
ostatnią szczeliną
wolną od absurdu
do fikcji mamy blisko
a jeszcze bliżej do fiksacji
świat w panice ucieka
od normalności
która zdaje się być
lecz
kamieniem w młynie
mielącym wszystko
fala toczy swą pianę
a my mamy jedynie
nienaturalnie wielkie oczy
KOMENTARZE