Robić z
gender pośmiewisko,
to powszechne jest zjawisko.
Gender to nie pół, czy ćwiartka,
czy tam funta kłaków wartość.
To nie jakieś monstrum trzecie:
na pół męskie, pół kobiece.
Gender nie chce coś określić
i niczego też przekreślać,
gdyż istotą jest
genderunie narzucać ludziom celów,
nie wskazywać, nie formować,
stereotypów nie firmować.
Wszystkim płciom dać równe szanse.
Płciom pozwalać na niuanse.
Nic nikomu nie narzucać:
chcesz to stój, jak chcesz to kucaj.
Wybór – to podstawa jest
gendera,
„Najpierw zwiedzaj, potem strzelaj.”
To zwyczajna jest nauka,
więc
gendera próżno szukać
u proboszcza czy prałata
(chyba, że to jego szata),
bo w kościołach moi drodzy,
gender sam w sukienkach chodzi.
*
Inne wiersze Autorki na stronie
gender.pl podlinkowane również w każdym
genderze w wierszu.
gender (definicja)gender (słowniczek)