Anna Maria Rusinek, Eva, 2015
Maluj mnie maluj
trzecim okiem piętą
od rana do rana
w oparach terpentyny
mocniejszych niż feromony
i zapach żywicy oud
Zamknij oczy
i maluj ustami
jakbyś bez rąk była
nakładaj farbę
na rzęsy na włosy
i maluj nimi moje
bez cienia wątpliwości
żadnego sfumato
ani chiaroscuro
niech płótno świeci w nocy
jak złoty klej kintsugi
w szczelinie między światami
Patrz na mnie przez palce
i przez ogień który
będzie trzymał innych
daleko od ram
Niech długo nie ma gwoździa
na którym mnie powieszą
niech spadam z niego co noc
w przepaść lub w objęcia
niech strażnik klnąc co rano
podnosi mnie z podłogi
i przybija do ściany
a ja ani drgnę
tylko patrzę na ciebie
przez wieczność
właśnie teraz
gdy mnie malujesz
właśnie teraz
gdy wypalasz mną znak
na pięcie pana boga
aż unosi się swąd jego skóry
mocniejszy niż feromony
i zapach żywicy oud
*
10 stycznia 2015
KOMENTARZE