LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

POEZJA 07.05.2015 08:18
fot. Antonia Zofia Tereszko
Cześć. W odpowiedzi na list piszę, że doszedł dziś,
kiedy właśnie zasnąłem nie myśląc o Wczoraj.
Serdecznie Ci dziękuję, dalej je sobie pisz,
a ja wszystkie przeczytam, gdy nadejdzie pora.
 
Co tam u mnie? Nic. Odkąd nadmorskie wieczory,
gwiazdy w małżach zebrane wrzuciłem do nieba.
Sama pewnie rozumiesz... byłem wtedy chory,
a choremu kuracji i lekarstwa trzeba.
 
Drzewo, to pod którego pachnącym korzeniem
zakopaliśmy szkiełka z najskrytszym marzeniem,
nadal nie rodzi choćby stęchłoszarych liści.
 
Nieraz słońce tu grzeje purpurowe kiści,
lecz gdy dotknąć próbuję, nagle sokiem parzy,
aż zbudzony boleśnie otrząsnę się z marzeń.
 
*

od Autora:

czytaj też:

Ta chwila

zapisz jako pdf
zapisz jako doc (MS Word)
drukuj

KOMENTARZE

Listopad
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
28
29
30
31
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
01