fot. Antonia Zofia Tereszko
Jest taki las - zaczyna się w lesie,
by ten prawdziwszy wydał się sobie:
cieniodrzew rzuca w nim czarne słońce?,
drzewocień tak snuje się po drodze?
Ileż w nim razy byłem bez ciebie,
szukając ciebie, zanim odeszłaś:
zaczynał się las, gdzie las się kończy
i dalej rósł tak, jak... nie pamiętam.
Lecz skoro chodzę po nim, zatem - jest!
Jak kiedyś zbieramy w nim jagody
- ty, której poza nim, nigdzie nie ma
- ja, który nie znam powrotnej drogi.
*
Autor proponuje do wiersza:
KOMENTARZE