Rachela Häring Korn, jid. רחל קאָרן Rochl Korn (5 stycznia 1898 w Podliskach - września 1982 w Montrealu) - żydowska poetka i nowelistka pisząca w jidysz i po polsku.
Urodziła się w Galicji Wschodniej jako najstarsze z trojga dzieci w rodzinie żydowskich rolników Chany i Wolfa Häringów. Rodzina zajmowała się prowadzeniem gospodarstwa rolnego od kilku pokoleń we wsi Sucha Górna. Po śmierci ojca w 1908 matka dalej samodzielnie prowadziła gospodarstwo.
Jako młoda dziewczyna zaczęła pisać wiersze po polsku - w języku, w którym wyrosła i kształciła się.
Po wybuchu I wojny światowej wyjechała wraz z rodziną do Wiednia, gdzie nauczyła się niemieckiego. Po jej zakończeniu przeniosła się do Przemyśla, gdzie mieszkała od 1918 do 1941. Wyszła za mąż za Hersza Korna, lewicowego syjonistę, z którym miała córkę Irenę.
Planowany przez rodzinę wyjazd do Stanów Zjednoczonych nie doszedł do skutku w związku z najazdem ZSRR na Polskę. W czerwcu 1941, gdy do Przemyśla wkroczyły wojska III Rzeszy, przebywała z wizytą u córki studiującej we Lwowie. Uciekła wraz z córką w głąb Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Poprzez obóz przejściowy w Taszkencie dotarła do Moskwy. Jej mąż, bracia i matka, którzy pozostali w Przemyślu, nie przeżyli wojny.
W Moskwie została ciepło przyjęta przez przedstawicieli żydowskiej kultury i wspierana przez Solomona Michoelsa, Pereca Markisza i Dawida Bergelsona. Po zakończeniu II wojny światowej powróciła do Polski. Mieszkała i tworzyła w Łodzi, gdzie została wybrana na prezes żydowskiego stowarzyszenia pisarzy.
W 1948 jako przedstawicielka stowarzyszenia wyjechała na kongres PEN Clubu w Sztokholmie, z którego nie wróciła do Polski. Zamiast tego ze Szwecji wyemigrowała do Kanady, gdzie mieszkała do śmierci.
Wydała dziewięć tomików wierszy i dwa zbiory nowel.
Poniżej fragment wystąpienia Racheli H. Korn w Jewish Public Library 13 listopada 1977 roku. Przeklad autorki artykułu Karoliny Koprowskiej "Od Dorf do Hejm[*]. Przepisywanie miejsca urodzenia w poezji Racheli H. Korn (w "Retelling: strategie przestrzenne", WIELE KROPEK, Kraków, wrzesień 2019) [*Od wsi do ojczyzny]
Przepisywanie miejsca urodzenia staje się również strategią budowania przez autorkę wizerunku siebie jako poetki wsi. Już w biogramie przesłanym do wydanej w 1928 roku antologii kobiecej poezji jidysz (na prośbę jej redaktora Ezry Kormana) Korn tak oto opisuje swoje literacki początki: „Poetyzować zaczęłam we wczesnym dzieciństwie, aby stworzyć sobie własny świat na tym odludziu, gdzie dorastałam sama jedna, bez kolegów i koleżanek, młodsza o pięć lat od mojego brata. /.../
To wieś czyni mitem założycielskim swojej poezji, decydującym o wyjątkowości i osobności losu autorki, co szczególnie ujawnia się w porównaniu z życiorysami innych pisarzy żydowskich. Świadomość różnicy losów wyraża wprost w następującym fragmencie wystąpienia: Większość pisarzy żydowskich urodziła się i wychowała w miastach lub miasteczkach, gdzie jeszcze przed pierwszą wojną światową istniały stowarzyszenia, kluby, biblioteki, a zwłaszcza tygodniki, czasopisma […]. A ja urodziłam się i wychowałam w folwarku otoczonym lasami i polami, z którego nawet do pobliskiej wsi było daleko, zwłaszcza dla małych, dziecięcych nóg. Nie miałam przyjaciółek. Zamiast nich miałam drzewa, do których mówiłam. […] Jedynie w zimowe dni siadałam na ławie w kuchni, patrzyłam przez okno na zaśnieżone połacie, a zwłaszcza na sad – małe, młode wiśnie – ledwo widoczne wierchy śnieżnych zasp, które wyglądały jak forteca wokół domu. I czytałam ciemne pismo na białym śniegu – ślady dzikich zwierząt, które przychodziły z lasu z nocną wizytą. To były lisy, zające, sarny, a czasami też dzik.
Korn ujawnia zwłaszcza w przedmowie do tomu "Hejm un hejmlozikajt" ["Dom i bezdomność"]. Próbuje w niej zrekonstruować losy najbliższych podczas Zagłady, odwołując się do zasłyszanych opowieści: Mój młodszy brat Lejzer został zmobilizowany do Armii Czerwonej. Chłopiec od Greidingera, który był razem z nim, opowiedział mi, że na początku wojny niedaleko od Lwowa dostał się do niemieckiej niewoli i został zastrzelony na miejscu jako Żyd. Od chrześcijańskiej dziewczyny usłyszałam znowu, że widziała go w 1945 roku, gdy maszerował wraz z Armią Czerwoną w stronę Gródka Jagiellońskiego. Dowiedziawszy się, że nikogo z jego najbliższych już nie ma, powiedział jej, że już nigdy w życiu nie powróci tam, gdzie jego najdrożsi zostali zgładzeni.
Wiele wierszy poetki tł. z jidysz znajduje się w antologii poetek jidysz "Moja dzika róża", wyd. Austeria, Kraków - Budapeszt - Syrakuzy, 2018