Piwo w kielichu czerwca zlizawszy do czysta,
"prądem rzek obojętnych niesion w ujścia stronę" (1) -
dopływał mąż znużony w znajome drzwi czyśćca,
kiedy nagle "ster prysnął" (2), gdy zobaczył żonę:
- Piłeś!
- Piłem, lecz... mleko od krowy.
- Żartujesz?
- Nie, tylko
nie j...