LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

Adam Gwara: * przedjesień *
07.09.2018 20:23
* przedjesień *

ściśniesz mnie w garści
sokami wypłynę
wejdę ci w zęby rozgniecioną pestką
kolcem jeżyny skrwawię drętwe palce
stawy otulę zawczesnym przymrozkiem
ja jestem jesień o smaku powideł
utykająca w szparach  czas przed zimą...
Bogda Szydłowska: *ZNAK*, wiersz w reakcji na film *Musimy porozmawiać o Kevinie*
27.08.2018 11:34
zauważyłeś 
życie przemija z szybkością alfabetu Morse’a  i jeśli coś można jeszcze robić to tylko starać się tylko starać bo na nic więcej już się nie załapiemy
porozmawiajmy o śmierci porozmawiajmy o potrzebie dialogu
nowy świat wymaga odnowy a od nowa nie można wszystkiego...
Bogda Szydłowska: Bukowski Charles (wiersz z języka i ust)
22.08.2018 07:40

o święta naiwności doskonałość nie istnieje
i nie ma czegoś takiego jak wspaniały charles  charles bukowski
ten brzydal od wywlekania wszystkiego na wierzch i rżnięcia tego co żywe uspokoił się we mnie i przycichł
bukowski nie miał dobrego zdania o nikim i rzadko kogoś kochał a...
haiku na przesilenie lata
20.08.2018 10:12
słońce przygrzewa zmęczony latem motyl ginie z łap kota...
Zagłada nim stanie się Zagładą
14.08.2018 08:53
...w państwach tychwielu byłoludzi zwyczajnych i ludzi dobrych i takich którzynie wiedzieli o niczym i którymnie przychodziło na myśl...(Wiktor Woroszylski, "Państwa faszystowskie" z tomu "Zagłada gatunków")

Zagłada nim stanie się Zagładą
A jednak gdy przyłożyć ucho do murówdudniły za nimi maszyny d...
Smakowitki
12.08.2018 12:00
Jeśli myślicie, że Smakowitki wzięły się znikąd, to kulą w płot! Smakowitki mają swoich rodzonych rodziców, poetę, ojca Smakowitek - i... - mnie, szczęśliwą mamusię maleństw. Przyznajemy, był to tylko niezobowiązujący wakacyjny flirt, który zaczął się niewinnym cmoknięciem, ale konsekwencje są poważne i dalek...
Marek Sztarbowski: * bym chciał pstrągiem *
20.07.2018 06:53
tak mi właśnie spłynęło do zielonej głowy że pstrągiem bym chciał zostać brzydkim potokowym bym się schował przy jakimś omszałym kamieniu i gapił bym się w ciebie gdy pluskasz w strumieniu
a ty byś mnie złapała w fikuśne majtusie (tu bym prosił gorąco - te w czarne frędzlusie) i w środku bym wyglą...
Adam Gwara: * cmok! *
19.07.2018 11:30
gdybyś zechciała być słoikiem
po octowanych gąskach
ja mógłbym żwawym być sumikiem
i w marynacie pląsaćjak zwinna rybka akwariowa
welonek albo gupik
ja bym w słoiku się zwariował
zacałowaniem upiłty odpływałabyś w omdlenia
pod szklanym deklem wecka
a ja bym w tobie się odtleniał
wig...
Teresa Fejfer: *Niebo dla świerszcza*
22.06.2018 19:31
Szedł uroczysty, zapłakany, środkiem ulicy, sam bez mamy, aż się baranek zerwał z nieba i frunął nad nim, czyżyk śpiewał, siąpiły kap, kap pelargonie (świeżo podlane na balkonie), słońce zmarszczyło brwi w kałuży, bokser w bokserkach się oburzył a wiatr zakurzył buzię piaskiem, więc oczy jeszcze bard...
Andrzej Waligórski: Więcej z gry
14.06.2018 12:03
Miła to i tania rzecz W telewizji ujrzeć mecz, Synek wrzask wydaje czasem: - Nasi walczą z Hondurasem! Pędzę wtedy, to zmaganie Chcę obejrzeć na ekranie, A tam sprawozdawca grzmi: - Nasi mają więcej z gry! Zdanie to nic nie oznacza, Naszych leją w rytmie cza-cza, Przez plac jadą jak po stole I ładu...
Wiersz na Mundial 2018 z inspiracji Boya
14.06.2018 11:32

Spisałam to inspirowana Boyem,dziś piłka nożna to o pieniądz znoje, w telewizjach debata, drużyny zewsząd świata, zmieniła się data.
Zdziwiłby się Boy-Żeleński zza grobu, przyszłość niesie zmiany w graniu sposobów, w telewizjach debata, drużyny zewsząd świata, to atrakcja lata.
Na sta...
Marek Sztarbowski: Pisane nam, umarłym
05.06.2018 08:59
Słońce wysoko, a północ we mnie.Na niebie ptaki, we mnie cień ptaka -choć światła tyle, już noc w nim drzemie,stąd ten stan rzeczy i skrajność taka.Słucham Bartoka - Bartok nie żyje,Petrarkę czytam, choć Laury nie ma -czego mi trzeba śmierć w sobie kryje,użyźniać groby to życia cena.Nawet te słowa są tych, co...
Czesław Miłosz: Campo di Fiori
25.04.2018 16:39
W Rzymie na Campo di Fiori
...
Marek Sztarbowski: Wróżbita II
20.12.2017 14:45
Tymczasem stolika Wróżbity przechodził ogromny kapelusz.Sombrero sięgające kilku meksyków z doczepionym u dołu drobnym chłopiną,rzadkim jak złudzenie.Srebrnosiwe wąsy zwisały do ziemi malującdwa wyjątkowo mokre rowki w błocie.Całość wyglądała jak owa nierozsądna kolej wąskotorowa,która wyłania się niekiedy z ...
Czerwiec
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
27
28
29
30
31
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30