LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

Ławeczka Ewy Parmy ze zdjęciem Antonii Zofii Tereszko
10.10.2014 11:11


Ławeczka

A więc to jest ta ławka
na której nie siedzimy
oparci o siebie plecami
A więc to tu nie skaczą
po nas wiewiórki
nie kąsają komary
i nie skrzeczą sroki
magnolie kwitną bez nas
To tu mnie nie oblewasz
nagle mineralną
przy otwieraniu butelki
...
ucieczka z kukułczego gniazda
04.10.2014 07:44
spierdalamy w tym chaosie
w najbardziej mroczne piwnice
powstałe na użytek
chwili takiej jak ta
która włazi
ostatnią szczeliną
wolną od absurdu

do fikcji mamy blisko
a jeszcze bliżej do fiksacji

świat w panice ucieka
od normalności
która zdaje się być
lecz
kamien...
Marek Sztarbowski: * czarną credą *
03.10.2014 08:21
bohater w czasach pokoju
pali trawkę bzyka co się nawinie
spłoszony szmerem skacze przez okno
z XXI-ego
i nigdy nie wyda nie przyzna się
do dziecka szefa

język zastąpił mu ciężki karabin maszynowy
penis szablę nie od parady
a czas pieniądz

bohater w czasach pokoju
umiera ...
Eine Kleine Nachtmoment
01.10.2014 08:27
Życie nie jest ukryte w słowach
które łamią się jak zapałki
w kieszeni dziewczynki
ani w ciszy którą
wybrukowano piekło
Życie ukryte jest w chwili
między mną a tobą
gdy trzymasz mnie tak mocno
jakbyś chciał ukoić niepokój
którego będziesz powodem
a muzyka sprzed począt...
Roma Jegor: * Fioletowe pocałunki *
28.09.2014 10:24
Takie chmury-góry, rollercoaster chmurowy, czarno-białe everesty. Lato pewnie też ma swoje depresje, wzloty i upadki. I dni euforyczne i humorzaste. Teraz ma pewnie te drugie, jak kobieta z menopauzą.

Tak, już powoli starzejesz się lato, ubolewasz, że będą teraz i uderzenia gorąca, i płaczliwe dni. Że...
Cadeau
25.09.2014 09:59
Zamach stanu na wybrzeżu kości udowej.
Twoja ręka dopomina się o cadeau, czyli prezent.
Dostałeś go w dniu ślubu - pokazuję na szyję
owiniętą kolczatką niewolnika.

Milczysz, czekając na autobus do yamoussoukro
stolicy mojego ciała. Milczysz, kiedy do niej docierasz.
Pod nogam...
Marek Sztarbowski: * Villanella z rozwianym włosem *
25.09.2014 09:46
Kocham szeptałem, ale mało jeszcze,
skoro samotnie to wspomnę czasami
i każde słowo staje się złowieszcze.

Nocą unoszą je jesienne deszcze,
lato przykrywa babimi włosami -
kocham szeptałem, zbyt nieśmiało jeszcze

i szepty milkły w liściastym szeleście
zimnego wiatru. Gnał je alejk...
Rozważania na deszczowy dzień
23.09.2014 10:20
Gdyby sfotografować twój uśmiech,
czy stałby się mój? Mogłabym ci go wypożyczać
w ciemne dni, w jasne przechowywałabym starannie
w lodzie, żeby się nie zepsuł. Gdyby twoją pracą było patrzenie,
stwarzałbyś świat co dzień nieznany i nowy.
Najładniejsze dokumentowalibyśmy zdjęciami
...
Marek Sztarbowski: *żona Lota*
18.09.2014 22:48
Jesienna noc. Wariat Leon zwisa głową w dół z ostatniego piętra
trzymany już tylko nikłym blaskiem księżyca, sąsiadka z boku
znów zaczęła wychowywać dzieci, gdy jej mąż, Ludwik IV
niedaleko stąd zakrada się od tyłu do panienki z Dobrego Domu.
Tylko ja kocham Cię, kocham Cię, kocham Cię
jak...
Pamięci Czesława Niemena
15.09.2014 13:09
poeta klęcząc przed tobą przeprasza
przywołując dawną winę
chciałby nadwrażliwy cofnąć czas
jak piotruś - roman - pan - zimę

obojgu nam czas ucieka dalej dalej
dziś człowiek jam niewdzięczny mały
com uczynił - nic? - postać ma bezgłośna
poeta od lat bluźni echu słowikom płowym
stoj...
Szara komórka społeczeństwa
14.09.2014 09:39
Rano wpadłam na dozorcę, zakochałam się.
W spożywczym sprzedawca spojrzał na mnie, zakochałam się.
Wracając, ukłonił mi się starszy pan z ósmego, zakochałam się.
Sąsiadka w windzie powiedziała dzień dobry, pani - zakochałam się.
Jej piesek potarł śliskim noskiem o moją nogę, zakochałam się.
Marek Sztarbowski: ♔ Przynęta ♔
13.09.2014 12:50
- Mogę ci miłość ożywić umarłą,
lub nicią złotą połatać kieszenie.
A może z cnotek chcesz wieczne tarło?
Ja wszystko mogę - wymów życzenie!

Wielorybak milczał coraz bardziej zdumiony.
Nie dość, że niewymiarowa,
o niesklasyfikownym kolorze pyska,
to rozgadana taka
i jeszcze rymująca...
Piękne i jedna gruba
13.08.2014 09:16
"Piękne i jedna gruba"*

Nikt nie zna ich imion. Nikt ich nie spamiętał.  
Był dół. Nie ma dołu. Jest połowa sierpnia.
Wzgórze nad stawami, drzewa jeszcze młode.  
Jedzie na furmance kilka ze Bzur kobiet.  

Mieli zamiar zabić (po to były pałki)  
Żydówki ubrane w ...
55 /Na przykład czerwień/
11.08.2014 18:52
Na przykład czerwień.
Jak w klockach - w kamizeli.
Zwarta.
W okiennicach.
Szczelnie.
Patrzeć do góry i widzieć to samo:
katedralny wybuch płatków.
Tak się skarży moja krew.
Wyrosła tak bardzo, że już nie może rosnąć.
Nie więdnie.
Czynię z niej zwarty tulipan: udostępnienia.
Iś...
Grudzień
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
25
26
27
28
29
30
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
01
02
03
04
05