LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

Teresa Fejfer: *W jabłoniowym sadzie*
18.05.2015 20:00
Wieczór dojrzewa, iskrzy młodniej
w czapce niewidce schował skronie -
chodźmy do sadu gdzie jabłonie,
dziś przy wieczerzy, takie strojne

w biało-różowych obietnicach.
Niech oczarują chętne zmysły,
sypną jak z korca, aż oddychać
zaczniemy szybciej - zadrżą listki

rajską pokusą ...
Joanna Fligiel: Czesiny tryptyk
17.05.2015 11:12
"O, jakżeś uszczęśliwiony, że Jezusa w rękach masz".

Przydrożni święci mieszkają w muzeach

Świętego Antoniego widziano ostatnio w Muzeum
w Stęszewie. Uwięziono go z dzieciątkiem Jezus
na ręku w momencie, gdy szeptało „Bóg cię Kocha”.
Tylko Cześka szuka go wszędzie. Zawodzi: Antoni, <...
Teresa Fejfer: *Bez ogródek*
11.05.2015 10:33
W życiu (ja wiem), nie wszystko jest piosenką
i po słonecznej, nastaje pora łez,
w naręczu bzu przyniosłeś tysiąc lęków,
zapewne znów -
mnie otumanić chcesz?

Przykładów sto mogłabym (daję słowo),
jak bez potrafi zamieszać i odurzyć,
najczęściej działa wielowymiarowo,
bo dajmy na t...
List z widoczkiem na szczęście
07.05.2015 08:18
Cześć. W odpowiedzi na list piszę, że doszedł dziś,
kiedy właśnie zasnąłem nie myśląc o Wczoraj.
Serdecznie Ci dziękuję, dalej je sobie pisz,
a ja wszystkie przeczytam, gdy nadejdzie pora.
 
Co tam u mnie? Nic. Odkąd nadmorskie wieczory,
gwiazdy w małżach zebrane wrzuciłem do nieba.
...
You-tube
06.05.2015 09:03
Yellowstoński Yogi, Yoshiko,
Yorba (yes!) - yey yorkpsicho,
Yeosu y Yeonpyeong,
yellow ying y yucca young:

(ref.)
ye-ye... yo-yo... yo-yo-yo...
Yanina... Yandex... Yamato...
Y-grek, Yingluck, Yanate
yo-yo... ye-ye... ye-ye-ye...

Yeti yaya, yuppie, Yoda,
Ystad, Yayoi, Yeos...
Ta chwila
05.05.2015 06:49
Roztrzepotał się deszczyk w zapachach konwalii,

w niepotrzebnej sukience różowiącej trawy;

zmrok na klucz wiolinowy w twojej smukłej talii

po cichutku zamyka ważkie świata sprawy.



Zapominaliśmy się... zaklęci Słowami,

rodziliśmy na nowo w gorących uściskach:

deszcz majowy pod nami...
Przyjdę...
02.05.2015 12:00
Przyjdę do ciebie. Przyjdę, a jakże!

Zostaw wieczorem otwarte drzwi:

pączki przyniosę na świeżych gałązkach

i pić będziemy kropki znad i.



Będziesz pijana, jak ja pijany

nocą wiosenną i blaskiem świec.

I rozkwitniemy razem z baziami,

a i bez kropek? - Precz od nas, precz!



Vincent
24.04.2015 08:33
To nie powinna być ręka,

bo czym podpiszesz cyrograf;

ani noga, bo jak dojdziesz do siebie,

ani oko, bo postacie będą

jeszcze bardziej za mgłą -

van Gogh był genialny,

gdy odciął sobie ucho;

mógł wciąż dotykać płócien,

czuć wzajemność krzeseł,

śledzić kruki nad polem -

...
Claudel
23.04.2015 09:55

Jest czas migotania
skrzydeł i przedsionków

czas dobrego dotyku

i uważnych oczu

a gdy mija

jest czas kamienia

w którym ręka

szalonej rzeźbiarki

wykuwa nieznaną jej miłość

Jest czas gdy stoisz przy oknie

jak pacjent z katatonią

machasz niewidzialną ręką

wydajesz...
Seamus Heaney (13 kwietnia 1939 w Bellaghy - 30 sierpnia 2013 w Dublinie)
13.04.2015 19:19
Pewien poeta z Bellaghy,
sławny noblista, bez blagi,
pies na utwory
jak wilk na stwory,
brat mu Beowulf... z tej sagi.

(ebs)

Seamus Justin Heaney - irlandzki poeta, laureat nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1995). Oprócz poezji Heaney zajmował się też krytyką literacką, dramatop...
Pani Rozpędek i jej buty
13.04.2015 09:10
Rosnę
Nie, to na moich nogach buty dostają obłędu
I w przyspieszonym tempie podeszwa ich się rozszerza
Koturny, lecz nie zwyczajne, wciąż nabierają rozpędu
W ustanawianiu nowych rekordów przestrzennych

Więc najpierw mijam dachy
Potem wierzchołki sosen
Dosięgam obłoków
Wołam...
Charles Baudelaire (9 kwietnia 1821 w Paryżu - 31 sierpnia 1867 tamże)
10.04.2015 08:26
Pewien poeta de Paris
znany ze swej mélancolie,
dandys-bon vivant,
profan-korybant,
rajem mu był ponury spleen.

(ebs)

Charles Pierre Baudelaire - poeta i krytyk francuski, parnasista zaliczany do grona tzw. "poetów przeklętych". Znany z przekładów utworów m.in. Edgara Allana Poego. P...
Wytępić poetę
26.03.2015 08:31
Żeby wytępić z człowieka poetę,
trzeba dać mu warunki do życia i kobietę,
którą właśnie pokochał, a która kocha go.

Chwalić bez przerwy poetę, mówiąc mu: Ho ho ho...
- choćby jedynym, co jeszcze pisze, był własny autograf :)
Wmawiać poecie, że jego twórczość jest nam potrzebna i dobra
i ...
Marek Sztarbowski: * Pszczoły *
17.03.2015 15:37
Pszczoły w liryku "Pszczoły"

to są zakamuflowane dzięcioły.

W dodatku nie takie, które pukają buki,

tylko bzyczą na panny, a z tego od razu są wnuki.



Oto pierwszy z wnuków:

urodził się w niedzielę

i woła: a kuku! a kuku!

na Muniu.



A teraz z wnuków trzeci,

bo drugi...
Grudzień
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
25
26
27
28
29
30
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
01
02
03
04
05