LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

nowe opisanie świata
15.09.2013 21:22
tramwajem, pociągiem, autem,
autem, samolotem, statkiem
i oto jestem w mieście

gdzie orient i okcydent
stykały się wanilią, złotem, jedwabiem
a trzech bogów prześcigało handlem

(choć mógł być tylko jeden
wtedy dwóch bywało diabłem)

wystarczy mała podróż w czasie
i pogada...
Nadzieja
15.09.2013 18:07
Na dnie w szufladzie leży
ładny szeleszczący papier po włoskich butach
Śpi w nim nadzieja
Mówię -
powinnaś zrobić sobie wakacje
Kupić nowe bikini i kapelusz z rondem
zakrywającym ramiona
Garściami brać upał i nosić duże dekolty
Dotykać ze zdziwieniem skóry
Bo przecież zamykana jeste...
Papillon (Pl/Eng)
14.09.2013 09:57
Papillon

Chcę ci uciec ale nie wiem jak
Może wymknę się nad ranem przez okno
i udam że idę karmić drób
jak Zosia Horeszkówna
Może zjadę po rynnie jak chłopaki
z czwartej B na wycieczce
i udam że idę na piwo
Może wyjdę po bułki
głównym wyjściem i udam
że zaraz wrócę dopić kawę...
tego widoku już nie ma
11.09.2013 05:29
tego widoku już nie ma
jest nic jest powietrze
nikt już stamtąd nie patrzy na ziemię
nikomu widok ten nie zapiera tchu

a pamiętasz jak nam było radośnie tam w niebie
"you don't want to be down
when you are up"
Statua Wolności pozdrawiała z dołu

starożytni stawiali piramidy ze s...
Na 39 stronie
10.09.2013 06:58
CzekamMało kto się domyśla
Otwieram drzwi oddychając głębokoZsuwam się do twoich nóg
I cała historia przestaje być tajemnicza
Na kilku wcześniejszych opisałaś spotkania w kawiarniByli tacy co czytali i płakali
Łatwo uporać się z łzami kelnerki podającej herbatęTrudniej z zazdrością siedzących o...
kwestia wyobraźni
08.09.2013 19:02
"Nawet najmniejszy kotek to żywe arcydzieło." (Leonardo da Vinci, 15.4.1452 - 2.5.1519)

pewnego jesiennego przedpołudnia
Leonardo da Vinci zapomniał nawet
zjeść swoje zwykłe colazione

tak bardzo zajął mu wyobraźnię

mały koci kłębek

w okrągłym wzgórku z futra
wyraźniej dopa...
Chłopi sadzący ziemniaki / The Seed Cutters
05.09.2013 00:28
Chłopi sadzący ziemniaki

tł. Paweł Marcinkiewicz

Wydają się odlegli o wieki. Mój Brueglu,
Rozpoznasz ich, gdy dobrze tę scenkę nakreślę:
Klęczą pod żywopłotem, w szerokim półkolu,
Za wiatrochronem, który się łamie na wietrze.
Będą sadzić ziemniaki. Marszczone falbanki
Kiełków biel...
Nowy Orlean
29.08.2013 15:52
29 sierpnia 2005 huragan Katrina dotarł do Nowego Orleanu w Luizjanie

*

nigdy nie byłam w Nowym Orleanie
i nigdy już nie będę
tak jak nie kusi mnie już Bagdad
i coraz więcej miejsc na świecie

eliminuje się w miarę jak żyję
jak eliminowały się przede mną
krakowski Kazimierz ...
Elżbieta też nie chce wracać do Polski
20.08.2013 07:33
Niemiecki Elżbiety nie jest wcale lepszy
chociaż ma niemieckiego Freunda
musi pracować i pracuje
jak większość Polek w Niemczech

Elżbieta myje starych ludzi
odwdzięczają się jej uśmiechem
i dziesięcioma euro za godzinę
Tych ludzi jest coraz więcej

Elżbieta ma coraz mniej sił
Floksy (haiku i o haiku)
16.08.2013 09:17
lipcowy upał
różowiejące floksy
dyszą gorącem

*
lipcowy wieczór
odurzone dniem floksy
pachną zalotnie

*
po skwarnej nocy
omdlewające floksy
spijają rosy

*
deszczowy ranek
rozczapierzone floksy
w chłodnej rozkoszy

*
różowa trawa
w niezmordowany...
Noc kota
12.08.2013 21:19
Ciepło i ciemno zahaczone niepewnie
na jednym rogu żółtego rogalika.
Tylko on wydaje się solidny,
ciepło i ciemno mogą zniknąć
w każdej chwili. Widać to w oczach kota,
kiedy odrywa wzrok od ulicy. W tamtym miejscu wszystko jest blade,
niewyraźne i zgubiłam czerwoną walizkę.
...
Marta Fox: *Spowiedź*
10.08.2013 14:04
Moim pierwszym kochankiem był Thor Heyerdahl.
Pozwoliłam mu się porwać na Wyspy Wielkanocne, a potem
uwierzyłam, że to dla mnie zorganizował tę wyprawę,
zatrzymał czas i ustawił kamienne figury, które zaczęły mi
się zwierzać w chwili, gdy samotnie siedziałam na stożku
wygasłego wulkanu i patrzy...
Krzysztof Kamil Baczyński: Deszcze
04.08.2013 09:33
Deszcze



Deszcz jak siwe łodygi, szary szum,
a u okien smutek i konanie.
Taki deszcz kocham, taki szelest strun,
deszcz - życiu zmiłowanie.
Dalekie pociągi jeszcze jadą dalej
bez ciebie. Cóż? Bez ciebie. Cóż?
w ogrody wód, w jeziora żalu,
w liście, w ...
Dla***
20.07.2013 09:44
Napisałam panu wiersz...
Pan się śmieje?
Jak wtedy,
naprzeciw Imperii,
najgroźniejszej włoskiej kurtyzany.

(gołe piersi -
cesarz w jednej -
papież w drugiej dłoni)

Pies? Tak, on też był z nami...
wiatr tarmosił liście,
jezioro cicho mruczało
a w platanach
wróble har...
Listopad
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
28
29
30
31
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
01